[Verse 1]
Pamiętam czas, gdy robiliśmy rap w domu na słabym sprzęcie
I nikt nie pytał nas ile mamy wyświetleń
Dziś muzyka to statystyka, ile naliczy serwer wejść
Twoja wartość przedstawiona na wykresie
Dziś częściej chcą pokazać swoje logo nade mną
Weź to wpierdol gdzieś. pomiędzy poziom a fejm
Bo to nie współgra razem, wiesz to próżne
Nie chce się nawet wczuwać w te głupstwa i tylko wkurwiać na nie
Bo chcę kochać ten rap, jak go kochałem
A nie fakt, ilu z Was sprawdzi ten kawałek i lajki ekstra fanek
Rozumiesz? Dekadę napierdalam wersy
I pasja nie przestała we mnie mieszkać wcale
Z żalem patrzę na Was, teraz rap gra to glamrap
I przydupasy, które chcą tam pchać rap, bo sprawdza to znaczna część słuchaczy
Co drugi z nich pseudo-znawca, stać Was tylko na śmiech próżniaczy
Weź ogarniaj ile tych parę wersów znaczy
Wiedzą o tym Ci, co się wychowali na tym
Molesta, ZIP, Pezet, WWO i Grammatik
Płomień ciągle płonie, zawsze murem będę stać za tych
[Refren]
Choć pokaże Ci świat, który znałem
Świat, który dalej żyje w nas
Chodźmy razem jego śladem
Wychowałem się tam i w nim zostanę
Wiem, że nie idę sam odzyskać to, co stąd zabrane
[Verse 2]
Mówiłem, że nie tęsknie za starym rapem? Nieprawda...
Bo dał nam wartość, która dziś jest nieważna
Nie ma w Was szacunku. Kto Was wychował, kurwy?
Świat schodzi na psy, nie tylko ten z hip-hop kultury
Kolejna afera, teraz takie są trendy
Wspiera to każdy kolejny, co te plotki udostępni
Lajki za to zbiera, super-target ma celny
Ale gdy wrzuca nowy numer, sprawdzić nie ma chętnych
Trochę przypał, co nie?
Zamiast słuchać, wolą czytać o grze i pytać co jest z tym, tamtym
Kto komu wyjebał w ryj? Kto tam diss'a nagrał?
Proszę nie pytaj mnie dziś, ja typa nie ogarniam
Rap ma falstart i powiedz, że mam ból dupy, idź za modą
I tak będę na Tobą, gdy do tych wersów znów wrócisz
Przykry fakt - te wersy ślę dziś do Was
Bo zwariował świat, który mnie wychował
[Refren]
Choć pokaże Ci świat, który znałem
Świat, który dalej żyje w nas
Chodźmy razem jego śladem
Wychowałem się tam i w nim zostanę
Wiem, że nie idę sam odzyskać to, co stąd zabrane
[Verse 3]
Wchodzę w ten gąszcz [?] z przyciśniętym palcem
Nie myśl, że wygrasz w internetowej walce
Ja walczę za majkiem, taki rap mi wykształcił charakter
Nie pizdy co się wożą w pożyczonym aucie
Fajnie, ale nie bawi mnie ta cała farsa
Co to za akcja do TV brać dziesięciolatka?
Tatuś plus matka, plus człowiek, niby ekspert
Na wizji pieprzy rap w TV, a Ty mamuśka się lepiej zajmij dzieckiem
Taa, to jest niepoważne
I nawet nie chodzi o to czy powiedzą prawdę czym ten rap jest
Ale o to, co zostanie w głowie dziś dzieciakom
To jest straszne, wiesz? I to jest ważne
Ale na to wyjebane, sensacje kręci co drugi fanpage
Tacy z Was dziennikarze, kurwa, plotki, by zbić fanbase
Mam cel, na zawsze stopa, hi-head, werbel, sampel
Dla tych, którzy żyją tym, dla który to jeszcze ważne
[Refren]
Choć pokaże Ci świat, który znałem
Świat, który dalej żyje w nas
Chodźmy razem jego śladem
Wychowałem się tam i w nim zostanę
Wiem, że nie idę sam odzyskać to, co stąd zabrane