Niech Amed gada: ten popierdolony Psych to rzeźnik Testodania gada: Psycho Tata czarnoksieżnik Niech grają bębny, płaczą kwiaty, Vena nie śpij Witam na Orchi, ale czas na start z powierzchni Jedni o Altach drudzy o tych kwiatach To i to dziś tu mi lata bo mój klan mi mówi "Papa" Noobek lubi gadać na kogo się mógł wykapać Czarnoksiężnik Psycho Tata tysiąc questów za denara Ujrzysz Mietka na mokradle, iskrzy się ten serwer od zaklęć Każdą z liter w ALT zamieniam na czarną magię Chuj kładę na KB i na kler mam wrodzoną telepatię Płaczę zamre, zieję płonką, żaden noob mnie nie zagnie Co gadam niejeden ALT wie, co zrobię niejeden kogz wie Jeśli bardzo chcą, zobaczą, jak jest robić dzienne nieładnie Stoję uśmiechnięty z miksem w prawej ręce w lewej z lootem Stoisz otoczony ogniem w moim świecie mów mi Psycho Idź powiedz kwiatom w tej grze, jestem Psych i chaos wieszcze Jak sto nieszczęść, mało śmieszne, Alty są za potężne Nim załatwią Syberię, otwieram klany mosiężne To już inna czasoprzestrzeń, tu loota to, co zechcę! x2 Powiem ci, że jak dzienny, jestem wszędzie taki sam I strach pomyśleć, co zrobiłaby jedna płonka w galerii Ten tłum piszczących Farinelli w rozżarzonej galanterii Od tej małej chorej pierdolonej fanaberii Bzdura ALT, że nie ma kogzów tu, że nie ma legend Od chuja legend wokół, przez to pęka ziemia wokół Iskrzą się instalacje, zwątpiłeś czy mam rację? Uwierzysz w Buddę, ale najpierw uwierzysz w reinkarnację Każde krytyk musi mieć to perfekcyjne wkłucie
Ja to ten uczeń Margo, kozg z nieban*lnym krytem Uczyli małych krytów, ja znałem na płonki przepis Szkolili do okrucieństw, trafiałem cbk w każdym ciosie Ale miałem ponoć defekt, nie jak kwieciste chorągiweki Alternatyw, co był królem, kazał Altom - płoną kwiaty Za wiele musiałem zgłębić, zebrały się Altów kręgi Za późno, bo na pamięć znałem wersy Venoma księgi Idź powiedz kwiatom w tej grze, jestem Psych i chaos wieszcze Jak sto nieszczęść, mało śmieszne, Alty są za potężne Nim załatwią Syberię, otwieram klany mosiężne To już inna czasoprzestrzeń, tu loota to, co zechcę! x2 Witam cię na mych Goonsach, wybacz, że na stołach folia Robię towar z prochu nieszkodliwy, atmosfera proklasztorna Niemożliwy Amed żywy, jak byś poczuł te fluidy Czujesz jak się trzęsą szyby gdy miotalne hieroglify? Czas, żebyś do Altów przywykł, mamy tutaj mały serwer Kiedy gadam, bolą duoy kwiecistych, jak na rozmówkach Minuta prawdy naga zanim się naparzy napar Różnią Psycha i Altów motywy, choć byś ocean wypłakał Najwyżej spalisz dziennego, nie poradzę, że mam pociąg A tym czasem wszyscy gracze wokół nas wchodza w korkociąg Figura flow twister wycelowana w show biznes Co porusza brać roboczą i rozpierdala tornister Możesz kurwa mi nie wierzyć, że ALT to równoległy klan Gdzie na szczycie tego klanu grzmi i błyska wściekły Testodan Mówiłem, nie wierzę w nic już, zrobiłem 15 miksów Z tej Alternatywy i snów, gdy obok słyszałem kwiatów