Popatrz, jak item szybko ich zmienił
Dzisiaj są już nie do zdedania
Trochę legend fartem lootnęli
Zapomnieli - Alters Fidelis
Pytasz kim są? Też nie pamiętam
Znów wyrzekają się własnych postów
Za Genusami mi jakoś serce nie krwawi
Popatrz na Psycha, mnie czas zostawił!
Alternatyw klan do końca, jestem w nim nadal
To jest niezmienne, jak dziesięć przykazań
Jak w banku pewne, od zaatakowania, do wygranej
Możesz trzymać mnie za eq ty skurwysynu
Lojalność dla klanu, prawda w oczach
Dzienne, jak radość, nigdy na pokaz!
Nadal nie chillout, globali klimat
Nie znajdziesz Bichała tam, gdzie panuje wojna
ALT PsychoTata wraca, buduje burzę
Nie występuje w kwiecistym chórze
Zbieram załogę, przetrwam, mam klan, brat
Z Buddą pakt, nie dmucham pod wiatr!
Jestem noobstwa wrogiem, złym przeciwieństwem
Psychicznym tworem, nadal moje klany są chore
Tak poza tym, tylko między nami
W jednego priva wpisałem się pięcioma klanami!
Popatrz, jak item szybko ich zmienił
Dzisiaj są już nie do zdedania
Trochę legend fartem lootnęli
Zapomnieli - Alters Fidelis
Pytasz kim są? Też nie pamiętam
Znów wyrzekają się własnych postów
Za Genusami mi jakoś serce nie krwawi
Popatrz na Psycha, mnie czas zostawił!
Nadal w walce fart, uni jest wart
Nadal słaby fundament źle wróży po dach
Na siebie liczę, Margo znam na tyle
Symbolem podstępu tu nadal jest denar
Nadal kocham grać w nocy
Nadal chcą utopić mnie w łyżce wody
Każdy z nich na zdrowy rozsądek chory
Nadal serwer psuje się od zarządcy
Demony priva ciągle przychodzą do mnie
Nadal pamiętam o tym, żeby zapomnieć
Nadal na sekcie lootam mordy zew
Chłopaczyna z globala, nie privovy śmieć
Mizoginizm, szowinizm w słowach, jak blizny
Nadal możesz zarzucić mi dedanie
Nadal dla noobstwa liczy się tylko lega
Testodan daj spokój, zostaw te dziwki z rozmówek
Nadal na Goonsie szczerze uśmiechnięty
Słyszałeś, co wbijam w czyjeś z dema itemsy?
Nadal u steru, sił dodaje nurt gniewu
Nadal przy mnie kwiat umiera z braku tlenu
Popatrz, jak item szybko ich zmienił
Dzisiaj są już nie do zdedania
Trochę legend fartem lootnęli
Zapomnieli - Alters Fidelis
Pytasz kim są? Też nie pamiętam
Znów wyrzekają się własnych postów
Za Genusami mi jakoś serce nie krwawi
Popatrz na Psycha, mnie czas zostawił!
Każda blizna przypomina, ALT jest ojczyzną
Nadal dedam graczy, gdy gracze mnie krzywdzą
Daleką drogę mam, jakie to ma znaczenie
Że w moich Thinkusach stopy kaleczą kamienie
Nadal złe nastawienie, proste, porażka
Żeby zostać zarządca priva wystarczy przelew hajsu
Nadal przyszłość niepewna, ale własna
Nadal na serwera eterze, noobstwa inwazja
Do odpowiedniej treści, odpowiednia forma
Nie przemawia do mnie anulowanie wojny
Wysokie obroty, łapię każdy item
Bo zanim dednę, chcę wiedzieć, na co expiłem
Jestem głosem w ciemności, pomogły ci Alty?
Dla mnie to zią największa nagroda
Nooby pną się do top 3, mają pięć minut lansu
Ich masówki najkrótszą drogą do upadku
Znam swój klan, w eq nadal skromnie
Tych kwiecistych w dyby na Unię
Koło wykonało pełny obrót jestem nadal
Nie odwracam się plecami, gdy mój klanowicz w opałach!
Popatrz, jak item szybko ich zmienił
Dzisiaj są już nie do zdedania
Trochę legend fartem lootnęli
Zapomnieli - Alters Fidelis
Pytasz kim są? Też nie pamiętam
Znów wyrzekają się własnych postów
Za Genusami mi jakoś serce nie krwawi
Popatrz na Psycha, mnie czas zostawił!