[Zwrotka 1: PRO]
Kiedy wchodzę na swój bit, trik! Łapie was paraliż
Kiedy mocny wokal ciśnie wersami jak karabin
Mogę szastać tu stylami jak się podoba mi.. ej !
Mogę robić co chcę i nawijać o czym chcę
Nie ma takiej opcji abyście mnie zagłuszyli
Ja latam po bitach o jakich byście pomarzyli
Mam swój własny film, wypalony na cd
Testament siejący zamęt – Archiwum X
Flow robi dym, a ty patrz, a ty słuchaj
Połudnowy byt, kurwa ! Tu wjeżdża furia
Manipulator słów z decybeli kanonadą
Oto cios szpadą, mysłowickie tornado
Ucieszona morda i elitarna forma
Statystyki nie kłamią – ta ep'ka to bomba
Wykończone majki, nie pozostało nic
Tylko katowanie HiFi – PRO, Archiwum X
[Zwrotka 2: Pivo] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]