{VERSE 1}
2020
Siedzę w domu, gapię się w ekran
Świat paskudny jak mnie tu nie ma
Chyba zaraz skończy się wszechświat
Chyba zaraz wybuchnie Ziemia
Patrzę w przyszłość, gdy czytam Lema
Czarne myśli, niebo się sciemnia
Chcę być pewny zżera mnie trema
Nie wiem komu śpiewam
Przestrzeń dookoła raczej głucho niema
W radiu żałoba ku pamięci Bema
Jak w tym utworze Czesława Niemena
Zaniżona moja samoocena
Chcę wyjść do ludzi, dziś tego mi trzeba
Ta izolacja chęć życia odbiera
Niech to się skończy najlepiej już teraz
{Chorus}
Proszę o pomoc
Boję się świata i ludzi mam FOMO
Boję się ciebie, bo chcesz bym ochłonął
Rękopis myśli w mej głowie już spłonął
Proszę o pomoc
Boję się świata i ludzi mam FOMO
Boję się ciebie, bo chcesz bym ochłonął
Znienawidzony przez system jak h*mo
{VERSE 2}
Poruszam się niepewnie
Jak dorośli w social mediach
Za to władam słowem
Tak jak bronią Boguś Linda
Świat w czerni i bieli
Chcę zieleni jak Nvidia
Zepsuliśmy wszystko
Nikt do błędu się nie przyznał
Trzy lata na scenie
Ale dalej wokół cisza
Nie chcę być dla wszystkich
Chcę by pokochała nisza
Ludzie dookoła
Zacierają się jak klisza
Niech to już się skończy
A najlepiej jeszcze dzisiaj
{Chorus}
Proszę o pomoc
Boję się świata i ludzi mam FOMO
Boję się ciebie, bo chcesz bym ochłonął
Rękopis myśli w mej głowie już spłonął
Proszę o pomoc
Boję się świata i ludzi mam FOMO
Boję się ciebie, bo chcesz bym ochłonął
Znienawidzony przez system jak h*mo