[Refren]
Może w końcu się najebię, zacznę jarać tracić czas
Pisać pierdoły do byłych że niby brakuje was
Może należy się cofnąć i spróbować znanych tras
Bo cel stale się oddala, może tę historię znasz (x2)
[Zwrotka 1]
Może kiedyś będzie lepiej, zacznę w końcu liczyć szmal
Chcę już generować zyski bo na razie chuja mam
Może będą dzwonić pytać czy zagram w ich klubie sam
Bo supportów nie chcą słuchać, każdego na pamięć znam
Może jeszcze wrócą czasy, że razem stukniemy browar
Szczerze w kurwę za tym tęsknie, gdy problemów pełna głowa
Może typy się otrząsną, myślą że są jak Escobar
Chcą gonić za grubym hajsem, jak na razie gonią towar
Może będę w dyszce sztosów, jak się zrobi jakiś klip
Czekaj na grubą produkcję, ziomek wait and take a seat
Może mnie znajdzie popk**er, skończą w końcu wciskać kit
Pseudo gang, banda idiotów, co edycje gorszy sh**
[Refren]
Może w końcu się najebię, zacznę jarać tracić czas
Pisać pierdoły do byłych że niby brakuje was
Może należy się cofnąć i spróbować znanych tras
Bo cel stale się oddala, może tę historię znasz (x2)
[Zwrotka 2]
Może koniec już problemów, psy nie będą o nic pytać
Jeśli pójdę za niewinność będzie czas by zacząć czytać
Może znajdę sposób na to żeby szczęście chwytać
A nie tylko ciągle w kółko witać, żegnać witać
Może wielcy znawcy rapu, chuja z uszu w końcu wyjmą
Ile można kurwa słuchać że jest bida, dawaj milion
Może przestaniesz być kurwą, przypomnisz sobie jak było
Gdy była potrzebna pomoc a jak teraz się skończyło
Może rozpierdolę scenę, rozwieję ich wątpliwości
Sam sobie wyznaczam cele, dawno już rzucone kości
Może słuchasz tego właśnie, może już zmieniłeś zdanie
Widzisz kurwa jaki progres, tak już właśnie ziom zostanie
[Refren]
Może w końcu się najebię, zacznę jarać tracić czas
Pisać pierdoły do byłych że niby brakuje was
Może należy się cofnąć i spróbować znanych tras
Bo cel stale się oddala, może tę historię znasz (x2)