Usiądź wygodnie na przejażdżkę cię zabiorę (chodź ze mną teraz) Po moim życiu przejedziesz się jak po rejonie (po moim osiedlu) Dowiesz się o mnie i co gra w mojej duszy (to czysty hip-hop człowieku) To samo co w tych blokach tego nie zagłuszysz (nie dasz rady ziom) Chodź, zapraszam cię na przejażdżkę po tym miejscu Przejedziesz się po nim to wiesz co mam w sercu Tu się urodziłem, dorosłem, dojrzałem Pierwszy raz upiłem, pierwszy nagrałem kawałek Co chciałem miałem - ej raczej wątpię Zawsze coś za coś - o czymś musiałem zapomnieć Zawsze wybrać - nie zawsze słusznie Byłem nadpobudliwym dzieckiem i średnim uczniem Podstawówka, liceum wiesz cokolwiek Nie sprawią, że mówią o tobie - dobry człowiek Wiesz miałem koleżanki raczej nieznajome Z podstawówki mijałem je na kilometr Śmiały się z pierwszych nagrań w których był potencjał A teraz to kurwa one stoją na koncertach Ssają na backstage'ach, stoją w kolejkach My robimy rap, a one - każda z rana nie pamięta Ja nie chcę pamiętać, wiele chcę zapomnieć Wyjebać gówno z życia, żyć tym co jest dobre Żeby żaden ziom przed sądem już nie stanął Kiedy słońce wstaje ja tu wstaję co dzień rano Budzą się problemy, budzi się każdy dzień Chodź przejedź się ze mną po tym czego nienawidzę To nie dla ciebie ta wycieczka - wysiadaj Może być za bardzo niebezpieczna - spadaj Jeśli nie rozumiesz rapu to nie kumasz osobiście On dla dobrych chłopaków, a nie zakompleksiałych pizdek Kolejny gwizdek do gry w tym miejscu Nasze życie to rap więc nie mów, że rap jest bez sensu Usiądź wygodnie na przejażdżkę cię zabiorę (chodź ze mną teraz) Po moim życiu przejedziesz się jak po rejonie
(po moim osiedlu) Dowiesz się o mnie i co gra w mojej duszy (to czysty hip-hop człowieku) To samo co w tych blokach tego nie zagłuszysz (nie dasz rady ziom) Chodź ze mną na przejażdżkę, z resztą nie pierwszy raz Po miejscu które znam, życiu które znam Po sprawach, które tyle kosztują nas I psują nas i w nas budują rap Ej wróć ze mną do tej chwili Kiedy wszyscy stali pod blokiem i się lubili Spójrz znów na ziomali, którzy odbili Wróć tu do ziomali, którzy tu byli Stań ze mną w tamtym parku, wypij browar Stań ze mną na tym placu, sprzedaj towar U mnie to kwestia chwili, w tym lepszy był Małolat Może był zbyt dobry, teraz musi garować Ej wróć ze mną w czasy podstawówki Wypij pierwszy kradziony zimny browar z puszki Wróć ze mną w czasy liceum Musisz rzuć ze mną liceum nie zważając na skutki Rzuć ze mną jedną dupę, patrz jak zostawia mnie druga Spójrz na mnie w klubach - miłości tam nie szukam Chodź ze mną na przejażdżkę po przeszłości Po psychice, przejażdżkę którą nazwę moim życiem Usiądź wygodnie na przejażdżkę cię zabiorę (chodź ze mną teraz) Po moim życiu przejedziesz się jak po rejonie (po moim osiedlu) Dowiesz się o mnie i co gra w mojej duszy (to czysty hip-hop człowieku) To samo co w tych blokach tego nie zagłuszysz (nie dasz rady ziom) Usiądź wygodnie na przejażdżkę cię zabiorę (chodź ze mną teraz) Po moim życiu przejedziesz się jak po rejonie (po moim osiedlu) Dowiesz się o mnie i co gra w mojej duszy (to czysty hip-hop człowieku) To samo co w tych blokach tego nie zagłuszysz (nie dasz rady ziom)