[Zwrotka - 1 - Planet ANM]
Budząc się co rano nie wiesz jak masz żyć, czy
To jest to miejsce, które ci zapisano i
Nocą zasypiając myślisz: "To jest mój Eden"
To się obudzisz znów pod tym samym niebem
Te same ściany i widoki z okna
Tynki odpadają z bloków, dzieciaki toną w workach
Dzień na tym osiedlu tak jak każdy inny
Bez różnicy czy to Polska, czy kraj tysiąca winnic
Mówisz: "Kocham życie, choć czasem mnie wkurwia"
Rano kawa, potem tyra, szkoła, smród w autobusach
Na ulicach dresy kroją nieletnich
Mają swoją popapraną wizję świata w agresji
Ty, studenci walą dopalacze do sesji
Potem walą kokainę po sesji
I matki dzieci samotnie borykają się z ubóstwem
Bo ojcowie tych dzieci dziś wolą prostytutki głównie
Pytasz jak masz żyć kiedy patrzysz w lustro
Widzisz smutne swoje oczy, ktoś bliski ci usnął
Gdzieś ci panna zaginęła wczoraj w nocy
I pamiętasz jak przez mgłę, na domówce brała prochy
Pewnie puściła się jak zeszłej wiosny z tamtym
Mówiła że przestanie dawać do kabli
Mówiła że przestanie brać kokę na zawsze
I że zawsze będziecie razem spać, tak na prawdę
Znasz takie historie z życia innych, czy znasz z autopsji
Szukając winnych nie pogodzisz się z losem, nie będziesz wolny
Kiedy dym ci wchodzi w płuca na mega
Aż się kręci w głowie tak, że w moment leżysz na plecach
Ty, nie zmieniaj świata, bo się zmienić go nie da
Nie zmieniaj nic, kiedy każą iść to biegaj jak chcesz
Jak każą milczeć to krzycz, masz tylko jedno życie
Zatem pijesz je na własność i w końcu przestań ryczeć
[Refren]
Nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic
Nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic
[Zwrotka - 2 - Rover]
Chuj mnie obchodzi, że opowiesz mi historię
O kwiatach, Wojtku, Magdzie co zaszła w ciąże
Związku, dziecku, wspólnych latach aż po kres
Nie potrafię i nie chcę słuchać aluzji wbrew sobie
Od bliskich, że czas najwyższy zakotwiczyć w porcie
Od kobiet, że na pewno byłbym dobrym ojcem
Na pewno, skoro wątpię czy negować aborcję
Czy na siłę błogosławić macierzyństwem każdą siostrę
Mam z tym problem jak z tym że czasem też chcę pić
Szczególnie wtedy, gdy puls w skroni pali brwi
Strumień światła zza półprzymkniętych drzwi
Mylne wrażenie, że ktoś obok śpi
Nic nie warty kicz
Bronisz swoich poglądów jak powstaniec, któremu postawią pomnik
Bronisz prawdy o sobie samym, krzycząc wszem i wobec
Że nie jesteś jak inni i nie zrobisz nic wbrew sobie!
[Refren]
Nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic
Nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic wbrew sobie
Sobie nie rób nic