W łonie matki tkwi czyste, nieświadome
Bez litości chwil, żalu, niepowodzeń.
Twa czystość niech pozostanie wieczną.
Lecz zbrudzisz się kiedyś człowieczeństwem.
Nadzieja we mnie cały czas tkwi
Nie będzie w tobie rzeczy złych
Drzemiących we mnie moich snach
W twym sercu nie zagości strach.
Twój pierwszy krzyk - moja trwoga
Twój pierwszy krok - to początek drogi.
Będziesz nią szedł z uniesionym czołem
Świat zmusi cię byś pochylił głowę.
Modlitwę ofiaruje ci,
Nie będzie w tobie rzeczy złych
Będę twych łez ostoją
Życzę ci szczęścia i pokoju.