Ładzik:
Siema, właśnie przyszedł czas by odpoczywać
Cannabis, whisky, piweczko i tak se odpływam
Powoli śmigam, odpoczywam i nie śpieszę się
Pojedziemy zagrać koncert albo wyluzować gdzieś
Gdzie świeci słońce co daje mi tą werwę
Łała trochę jak na baterie słoneczne
W jape piwko lejcie, wieczorem wódeczke i kręć tą dupeczke
Letnie wypady to dni najlepsze
Jedziemy zagrać koncert na Kempie
Ciągle banger ??
Odpoczywam sobie mała a ty wrzucaj kiełbe
Refren :
I ciągle siedze w dresie, nigdzie nie śpieszę się
I chociaż pusta kieszeń nigdzie nie śpieszę się
I chociaż wszyscy wokół ciągle wyprzedzają mnie
Ja robię tylko to co chcę
Nie śpieszę się
Wiciu:
Siedzę se w dresie i nigdzie się nie śpieszę
Jak wyjdzie to wyjdzie jak nie to nie
Co dla mnie dobre wiem lepiej przecież
Na rady głuchy jak Beethoven
Słuchają kołcze zbieraj dupe od rana
Ja Kołcza słuchałem Bezele kochana
Wstaję w niedziele se strzele browara
A ty daj mi żyć no bo mam swoje tempo
Tu tępy się spina gdy właśnie ogarnął oryginał
Ja się migam, robię slalom
No bo w gruncie rzeczy skończymy tak samo
W ręku szpila, rośnie balon
Oprócz huku nie pozostanie nic z nas
Przeciw wszystkim ban*lnym banałom
Ty żyjesz by robić czy robisz by żyć
Refren
Grudo:
Nigdzie się nie śpieszę jest piękny dzień
Pod nosem rarytasy łapię świeży tlen
Bez burdelu na bani ładuję sobie piwko
A po tych melanżach kondycha siada szybko
Ale chuj z tym ważne, że jest się razem
Od złych przeżyć po dobre chwile damy radę
Gdzie te festiwale enpeesy na nich
Na fanach piszą ludzie bo chcą z nami w tany
Bez biegu wariaty, jeszcze przyjdą dobre czasy
Biby, koncerty i zapinać wtedy pasy
Teraz bez ciśnienia nigdzie się nie spieszę
Nie mam na nic siły leci bit za bitem
Kiedyś czas płynął wolno teraz zapierdala
Ale i tak jestem w slow mo na nagraniach
Zlota na grama dla mnie siedzi konkretnie
Dwa piwka pierdykne będzie pięknie, się nie śpiesz
Refren