Prvski
Nie trafia do mnie żadna z waszych nowości
Moje trafiają w net, trafiają do ludzi w szalonej częstotliwości
Często ktoś coś mi pierdolił że no sk** ze mnie
Teraz musi spuścić głowę kiedy mija mnie na mieście, beka
Jak nie masz talentu to stwórz talent
W rapie najlepszy label stworzę
I teraz pędzę dalej jak Drake nie Kaen
Sobie przejdę przez te przestworze
Wasze kopanie dołków podlewa naszą glebę
Ty wpadasz w doła
Ja wypuszczam korzenie
Jebane rosną jak magiczna fasola
To piękne flow co ucina Ci ręce
A z uciętych rąk co najwyżej ucinam drzemkę
Urywam film jak Andrzej Wajda
Stop klatka bo walimy dynks
Walimy dynks na klatkach
Potem na kwadrat i palimy weed
2Na
Za mały jest świat, bym mógł mówić o tobie
Za mały na to, żeby słuch o mnie gdzieś obok pobiegł
W dwie strony idzie słowo
Też pomyśl ile mogą zmienić - wszystko
Sam dla siebie gram pierwsze skrzypce
Mimo że nie mam w zwyczaju być protagonistą i
Jak jimson iść, gdzie milczą przy mnie mimo że wiedza kim jestem i to takie wszystko przykre
Ale staram sie nie mieć zmartwień #kuba1
Jaram jazz siedzę z cygarkiem #kuba2
Gdzie mam kesz i gdzie moja wóda? #kuba3
Zaraz się wkurwię #vladimir putin
Koniec żartów, to nie dla mnie
Nie tonę w hajsie ze spadku, raczej z jego braku znajdę się na dnie za chwilę tam spadnę
Nazwijmy to kłamstwem, pustym przypuszczeniem
Kiedyś miałem czystą kartkę dziś brudne sumienie
I w kurwe alergie na przykre sprawy
Trudne myślenie bo jak myśleć gdy wszystko się wali