„Mam tak samo jak ty
Miasto moje, a w nim” swoich ludzi!
„Mam tak samo jak ty
Miasto moje, a w nim” swoje sprawy! Pod koniec lat 90. kieleckie Wzgórze Ya-Pa 3 oraz warszawska formacja Warszafski Deszcz były prawdziwymi filarami rapowej sceny. Jedni z ugruntowaną już pozycją, dwoma dobrze przyjętymi prekursorskimi albumami, drudzy przygotowujący się do wyczekiwanego niczym – nomen omen – deszcz na pustyni oficjalnego debiutu, za to już z kapitalnym wydawnictwem podziemnym na koncie. Łączyła ich też wytwórnia RRX, ówczesny monopolista rynku. Nagranie bezczelnie samplujące kultowy utwór Czesława Niemena „Sen o Warszawie” (oczywiście bez jego zgody, bo w tamtych czasach nikt o tym nie myślał) błyskawicznie stało się prawdziwym imprezowym oraz koncertowym hymnem całej Polski. Nie brakowało głosów zdziwienia, że w ogóle do takiej współpracy doszło, gdyż głośno w tamtym okresie było o podziałach na rapowej scenie, rywalizacji pomiędzy miastami oraz w samym podejściu do hip-hopu. Tymczasem zawarte pomiędzy kielczanami i warszawiakami hiphopowe porozumienie zaowocowało ponadczasowym nagraniem zdradzającym prawdziwie wielkomiejski sznyt. Utwór do dziś cieszy się ogromną popularnością, zaś zadziorny i błyskotliwy wers: „Masz coś do powiedzenia, to weź to powiedz / jak nie, milcz jak na «Milczeniu owiec»” przeszedł nie tylko do historii polskiego hip-hopu, lecz również miejskiego slangu. Podobnie zresztą jak kultowe „dawaj, Mario”, którym raperzy zwrócili się na tym kawałku do DJ-a JMI, motywując go do wzorowego wykonania DJ-skiej pracy