Foster, stary rastafarian, co zgubił dreadlocki Zielony wariat zawinięty w smoking Serce napędza THC jak V-Power tłoki Fajki pokój, poczuj buch, człowiek Na gałki oczu zmęczony ruch powiek Mimo tego orient za dwóch w sobie W dobie mody na twarde narkotyki Odpalając skręta, nawiązuję do klasyki. Nietrudno udowodnić tezę, że marihuana to dla raperów ważny temat. „Wolę się nastukać” Molesty, „Gram w zielone” Warszafskiego Deszczu, „Bez ciśnień” Zipery czy „Zjedz skręta” Hemp Gru funkcjonują jako nagrania klasyczne, cały pierwszy Kaliber 44 jest na haju, zaś składanki w rodzaju „Grubych jointów” zawsze mogą liczyć na gwiazdorską hiphopową obsadę. Nie ma jednak dyskusji o „zielonych hymnach” bez „Uciułanego giecika” grupy Północ Centrum Południe. Połączone siły trójmiejskiej grupy Deluks, warszawskiego JWP i krakowskiego Intoksynatora dają sobie radę, bo weterani lokalnych scen latami przeprowadzali rozpoznanie w temacie, sprawdzając, co jest dobre na seks, sen i stres wnioski prezentując zaś w pięciu zróżnicowanych stylistycznie odsłonach. Resztę robi Mercedresu – toastując w przyczepiającym się jak rzep, opartym na „Oochie Wally” refrenie – i kręcony w Holandii klip, w którym zgrabnie łączą się dwie wersje beatu Kuby O.: lekka reggae'owa i ciężka elektroniczna