Przypływ mądrości mierzy się upływem żółci
Ty jesteś młody i głupi, zbyt często lubisz się upić
Jak pies zaszczuty, który w każdym widzi wroga
Gniewem zatruty, ledwo stoisz na nogach
Twój rozum już śpi, ty jeszcze nie
Wypiłeś już dosyć, więcej chcesz
Musisz udowodnić wszystkim, że z tobą się, kurwa, nie zadziera
Wypić, zapalić i udawać penera
Potem wrócić do domu, na swoją kobietę się wydzierać
Gdy ona zbiera cię z ziemi, próbując coś zmienić. Hans i Deep w ramach Pięć Dwa uzupełniali się świetnie. Paradoksalnie wiele osób już po wsze czasy będzie kojarzyło formację tylko z racji tego, że wydawała w często wyśmiewanej i uważanej za głównego winowajcę zmiękczenia rapu wytwórni My Music, przekształconej z UMC. W 2008 roku panowie wydali jednak album „Deep Hans” nieoficjalnie. To nie był materiał lekki, łatwy i przyjemny. Wręcz przeciwnie – to idealne tło dla przyszłych alkoholików, ludzi ze skłonnością do depresji i myśli samobójczych. Longplay, na którym dominuje złość, frustracja i niemoc, gorzki opis walki ze swoimi problemami i ze światem który nie okazał się wcale miejscem pełnym ciepła, miłości i dobra przekazywanego sobie przez ludzi. Gdy człowiek dostrzega smutną prawdę o rzeczywistości, wpada w jeszcze większy dół, sięga po kolejną butelkę, papierosa. Ma pretensje do wszystkich naokoło najmniej do siebie. Pętla się zawiązuje, spirala zła nakręca, pozostawia coraz mniej miejsca na pozytywne emocje. Ciężar „Gniewu” jest tak przytłaczający, że aż podniecający