Kochana Polsko, dzięki za mądrość, choć idę pod prąd
Za ludźmi, którzy nazbyt zaufali pieniądzom
Hańbiąc Twoje godło na bankietach z pompą
Czekam na dzień, w którym bez stresu spojrzę w bloku okno
Niepokój z troską szczęście zastąpi, choć śmiem w to wątpić
Wierzę, że los, który wartości skąpił
W końcu sam siebie wykończy, oddając to, co nasze
Wiesz, że każdy z nas ma patent, by nie stać się Judaszem
Wśród frajerów kreowanych przez prasę na zbawców
Bohaterstwo miernikiem sejmowych wynalazków
Polsko, to jest bagno zwane rzeczywistością
Spróbuj mnie odciąć, bym mógł cieszyć się wolnością Utwór z drugiego longplaya łódzkiego rapera, wydanego w Asfalt Records „Tabasko” pozwolił twórcy przebić się do pierwszej ligi na scenie hiphopowej. Cięty komentarz na temat sytuacji polityczno-społecznej w Polsce 2002 roku manifestował zarazem miłość do ojczyzny i frustrację tym, jak wygląda w niej życie na co dzień. Z takimi typowymi rozterkami młodego człowieka – zarymowanymi z serca, zwyczajnie, z wątpliwościami niejednoznacznie – łatwo się masowo utożsamiać. To wraz z chwytliwym, lekkostrawnym beatem stało się kluczem do sukcesu. Sugestywny teledysk do nagrania błyskawicznie opanował telewizje muzyczne, a O.S.T.R. stał się na długie lata raperem, którego media uznały za głos ludzi wychowanych po upadku komunizmu. Pomimo licznych sukcesów i wielu złotych płyt uzyskanych w następnych latach, dla licznego grona fanów „Kochana Polsko” to wciąż jedno z najważniejszych nagrań artysty