Odliczam te dni, gdy czekam na wyrok
Jak mam dalej żyć? Może dowiem się dziś?
I – dryyyyyń – telefon dzwoni i jak co dzień
Może tym razem wreszcie się dowiem!
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień
Może będzie mym najlepszym dniem, a może nie
Dziś nadszedł ten dzień, dziś nadszedł dzień
Może będzie mym najgorszym dniem, a może nie. To utwór, któremu łatwo zarzucić, że od strony czysto artystycznej nie wytrzymał próby czasu, chociaż dla wielu słuchaczy oraz dziennikarzy stanowi najbardziej wartościowy przykład „psychorapu”. Dość ubogi muzycznie, chociaż bez wątpienia klimatyczny, wciągający i przestrzenny, inspirowany dokonaniami Wu-Tang Clanu czy szalonymi popisami Prince Paula na płycie Graveddigaz czy projekcie „Psychoan*lysis”. Od strony tekstowej utwór stanowi emocjonalne i mocno manierycznie zarapowane rozwodzenie się nad testem na obecność wirusa HIV, co w latach 90. było bardzo nośnym społecznie tematem. Gdy do tego dodamy szaleństwo na punkcie Kalibra 44 w drugiej połowie lat 90. oraz tragiczną, zakończoną samobójstwem historię Magika – który jako jedyny z zespołu rapuje w tym utworze – łatwo zrozumieć, dlaczego dla wielu osób „Plus i minus” to wciąż dzieło kultowe