Kupiłaś mi książkę z drogą w tytule, fantazja przeczy nudzie
Na niebie naprawdę nic się nie dzieje, drogami rządzą ludzie
Dzieciństwo minęło stanowczo zbyt szybko, oboje jesteśmy zmęczeni
Niestety nie można w żółwim tempie przemierzać autostrady
Świst jest zaletą samą w sobie, która odsłania wady
Pamiętasz jak kiedyś byliśmy pewni, że zawsze będziemy na Ziemi
Zabrałas mi książkę z drogą w tytule i już zauważam zmiany
W postępowaniu i ciele moim, jestem zakłopotany
Powiedz mi teraz, co mam zrobić z tęsknotą za siódma stroną
Na ósmej ludzie mieli się spotkać, ostatnia była wyśnioną
Pamiętasz jak kiedyś byliśmy pewni, że zawsze będziemy istnieli
Zabrałaś mi książkę z drogą w tytule i już zauważam zmiany
W postępowaniu i ciele moim jestem zakłopotany
Jestem zakłopotany