[Refren] x2
Moje życie to fale
Bo wszystko płynie jak fale
Szczęście jest jak fale
Gdy smutek wraca jak fale
Fale fale fale
[Zwrotka]
Co bym nie miał, wszystko zabiorą mi fale
Co bym im nie dał, z powrotem tylko dostaję
Ciężką pracę, bo tylko tak odzyskam utracone dobra
Po chwili znowu zabiorą mi je, więc gdzie tu sens jest
Jedyne co mi dały fale to strach, gdy nadchodzi sztorm
Strach o szczęście, gdy fale sejsmiczne niszczą mój dom
Spokój ducha to coś, czego już nie oświadczam
W świecie gdzie światła brak lęk robi mi za brata
Przemierzamy ciemne uliczki, zakątki, ulice
Czarny kot, jak mój cień wszędzie za mną idzie
Dni już nie liczę, już dawno straciłem rachubę
Jak znajduję drogę, to po chwili gubię kierunek
Ciągle się gubię, idę labiryntem bez ścian
Pośrodku pustki słyszę tylko szum fal
Jeszcze nie zwariowałem, tylko mówię do siebie
Obraz się rusza jak fale, ja popadam w histerię
[Refren] x2
Moje życie to fale
Bo wszystko płynie jak fale
Szczęście jest jak fale
Gdy smutek wraca jak fale
Fale fale fale
[Zwrotka]
Sam sobie miałem być statkiem sterem żaglem
Sam sobie miałem być rybą wędką i wędkarzem
Fale zniszczyły mój statek sztormu się boje
Na desce dryfuje jak na morzu boje
Nie złamiesz mego ducha #staryczłowiekimorze
Ja mam siedemnaście, zobacz co robię
Rzucam się w może ey, rzucam się w może
Fali się nie boje już, fali się nie boje choć
[Refren] x4
Moje życie to fale
Bo wszystko płynie jak fale
Szczęście jest jak fale
Gdy smutek wraca jak fale
Fale fale fale