Wacki gówna mają po oczy kolo, nie widzą tych panczy? niech oksy biorą
Każdy mówi "daje dobre gówno" ziomom, cóż za oksymoron
Mam talent, a nie mam talentów, i raczę się dobrą wygrzewą ze skuna
Gram dalej, i jebie hajs menciu, gram, choć by nikt tego nie skumał
Typ mówi mam gorące wersy, ja se mysle żartujesz
Zgubiłeś zapał, nie będą gorące nawet jak żar tu jesz
Na bank to spoko zwrota, bo się całe kopci pióro
A jak chcą oponować, to przejade po nich furą
Nie schronie rapgry, pies ją jebał bo jest brudną suką
Pale jak zapalniczka, z rogalem na japie sram wam w epitafia
łaki krzyczą zapal znicz nam, a później każdy jak gaz się ulatnia
Po co im to, stań w tych butach, kazda strata tak boli ich tu?
Skoro wszystko tak ich wzrusza, to czemu kurwa stoją w miejscu ?
Nie rzuce ksywką, poczujesz do kogo, i o co to w pizdu
To dotknie kogo ma dotknąć, nawet jak wszyscy odchodzą od zmysłów
Nie czuje nic, te mentalne gimby niby rządzą światem kiepskich
Mają marzenia, i wszystko idzie im zgodnie z planem lekcji