Za duże buty miał
Mały żołnierz,
Na waszym progu stał
Mały żołnierz,
Do twojej matki mówił: "Mamo"
I mówił jeszcze, że tak samo
Topole kryły jego dom, spalony dom.
Za duże buty miał
Na złe drogi,
Z chlebem w dłoni stał
Na tym progu,
Do ciebie mówił: "Podejdź śmiało",
Nie podchodziłaś, spoglądałaś.
Za duże, stare buty miał, a w ręku chleb.
Za duże buty miał
Mały żołnierz,
Odchodził w huku dział,
Mały żołnierz,
Powiedział jeszcze: "Bądź mi zdrowa",
Pochylił się i ucałował
Spękaną twojej matki dłoń, twej matki dłoń.
Za duże buty miał,
Nie zapomnisz,
Za duże buty miał
Mały żołnierz,
Za duże buty miał
Mały żołnierz,
Za duże buty.