Słońce zaszło poza dzień
Nad polem wstaje mgła
Poprzez połoniny dym
Koń jaworowy gna
Kara grzywa, kary sen
Przez ciemną noc na wprost
Do zielonożółtych łąk
Przez jaworowy most
Hej, jawor, z jaworu most
Przez ciemną noc na wprost
Przez jaworowy most
Ej, jawor, jaworowy, jawor
Kary konia bieg
Do najlepszych świata stron
Przez ciemną noc
Choć jesteśmy biedni tak
Jak najbiedniejsza mysz
Ja kawałek trawy mam
Ty na kamieniu śpisz
Kary sen, jaworowy most
Do najlepszych świata stron
Przez ciemną noc na wprost
Hej, jawor, z jaworu most
Przez ciemną noc na wprost
Przez jaworowy most
Hej, jawor, jaworowy, jawor
Kary konia bieg
Do najlepszych świata stron
Przez ciemną noc
Chociaż do jedzenia masz
Białej wody łyk
Trochę kaszy, stary chleb
Gorzki wina liść
Nie będziemy, nie będziemy znowu spać
... (?) noc
Pojedziemy śluby brać
Przez jaworowy most
Hej, jawor, z jaworu most
Przez ciemną noc na wprost
Przez jaworowy most
Ej, jawor, jaworowy, jawor
Kary konia bieg
Do najlepszych świata stron
Przez ciemną noc
Słońce zaszło poza dzień
Nad polem wstaje mgła
Poprzez połoniny dym
Koń jaworowy gna, gna
Kara grzywa, kary sen
Przez ciemną noc na wprost
Do zielonożółtych łąk
Przez jaworowy most
Przez jaworowy most
Przez jaworowy most