DAJ ZAROBIĆ
[Zwrotka 1]
Idę kupić szynkę do spożywczego
Ktoś zarobi na mnie złotego polskiego
Coś mu się zepsuło, to pojechał po linkę
Dawno nie miał dupy, to poszedł na dziwkę
Ona coś ma, on się czegoś pozbył
Jeden wniosek się nasuwa - medalu dwie strony
Gość goni za sławą, gość goni za kasą
Gość goni ten towar, ziomale mu płacą
Biedni płacą, narzekają przeokrutnie
Uśmiechnięty, trzyma puchar, bo wygrał ten turniej
Zawodnicy grają. Co? Biletu se nie kupię?
Wszyscy zarabiają, jak mogę mieć to w dupie?
Rap chcą za darmo brać, rap mam za darmo grać
To jakby grzejniki mogły hel za darmo ćpać
Za darmo jest bieda, tak wygląda medal
Daj mi kasę, żebym z towarem nie musiał biegać
[Refren] x2
Dzieciak, daj zarobić mi na rapie
Jego matka, daj zarobić mi na rapie
Jego babka, daj zarobić mi na rapie
Jego chrzestny, daj zarobić mi na rapie
Dzieciak, daj zarobić mi na rapie
Jego tatko, daj zarobić mi na rapie
Jego dziadzio, daj zarobić mi na rapie
Ich szef, daj zarobić mi na rapie
[Zwrotka 2]
W telewizji chujnie grają dla tych, co nie słyszą
Ogólnie chuja grają dla tych, co coś widzą
Krzywią mordy się jak trzeba zapłacić
Andrzejku jestem raper, no jak mam iść do pracy?
Muszę mieć gramy, muszę bitów nabrać
Spalić joint'a lufę albo zajebać z wiadra
Muszę słyszeć bas, najlepiej taki niski
Przypomnieć młodzieży, parkiet bywa śliski
Spotkać się z ziomkami i znowu zakurzyć
Napisać jakiś tekst, nagrać go i jeszcze wrócić
Nie nudzi mi się, no bo to moja pasja
Jedna była droga, coś jak na gokartach
Opcja zachodu warta, chuj, weekend na nartach
Jest tu trochę alko, taka mini balanżka
Przed klubem ładne autka, przez okno się gapię
Myślę sobie: "Dzieciak, daj zarobić mi na rapie"
[Refren] x2