[Zwrotka]
Jak zagrasz, nie zatańczę, skoro ręce opadają
Znowu wchodzę z punch'em, chociaż ręce opadają
Zimny prysznic - moje wersy opad dają
Kit Kat - czas na przerwę, kocie, bo cię zjadam, zjadam; Lion
Nie ma co słodzić łakom, sk**e ich - woda na Marsie
Neptun flow, szmato, trzy zęby wystarczą, by zjeść ich tu, właśnie
Rozpędzam się w kosmos z drugą prędkością, nie po to, by krzyknąć "Halo, Ziemia!"
Moim gościom dobra chmura stan umysłu zmienia
Hiroshima flow, ty witaj się z bombą, znowu melanż, ziom, ja witam się z bombą
I znów otworzysz te okno, by słuchać, więc trenuj skoczność
Już spływać - przyda się ponton, czy jadę szybko czy slow mo
Mów Morgan Freeman na to flow, skazany na 16HotShow
To wkleić chcę w umysły i żeby hajs się zgadzał; controlV; Kendrick Lamar
By pobudzić zmysły, to dla mnie jest banał i takie Hot16 tu co dzień bym dawał
Gdybym czas znalazł, ty nie zmienisz nas, nie połamiesz, nie czeka nas upadek
Bo ten styl to nie marazm, licz na nas w nieskończoność, a jedynkę w mianowniku ma nasz ułamek
[Bridge]
Szesnastka - trochę mało
Szesnastka - trochę mało
Szesnastka - trochę mało, szesnastka - trochę mało
Szesnastka - trochę mało, więcej by się pozjadało
[Refren] x2
To żaden challenge, to żaden challenge
To dla mnie żaden challenge, zobacz, mam tu wyższe cele