[Zwrotka 1]
Siedzę jak napity, choć nic nie piłem
Godzina druga, a ja na kartkach nadal k**er
Ale tu nie będzie bragga, a kilka przemyśleń
Trudny ze mnie człowiek - wiem, też tak myślę
Na co dzień pełen newschool, a na bicie pełen oldschool
Piszę tekst, pełna rozkmina, swego życia robię bilans
Nie jestem jak cold-k**a, a ten bit to nie n***as...
In Paris
Chętnie odwiedziłbym Paryż, ale to już nie dzisiaj
Walka z samym sobą, życia prześwietlona klisza
I ciężko cokolwiek z niej wyczytać, zobaczyć
Ale spoko, ziomalu, nic nie pójdzie na straty
Kiedyś i ja dojrzę coś przed sobą, w tej kliszy
I choć bywa ciężko, ja nie poddam się tej ciszy
[Refren]
Kilka piw, kilka rozmów, no i kilka chwil
Kilka wersów, kilka rymów, no i kilka rozkmin
Kilku ziomków, trochę melancholii
Tak to powstało, tylko nie zapomnij (x2)
[Zwrotka 2]
Czas mija szybko, już prawie trzecia
Czuję się jakbym teraz popadał w letarg
Ale tak nie jest, walczę, to mój drugi tekst
We własnym życiu robię własny test
Test... ale nie taki zwykły
Bliscy patrzą krzywo, jakby oparzeni pokrzywą
Może mi tego życzą... tego nie wiem
Tego nie wiem, ale po to ten test
Nie nawijam teraz jaki ten swag świetny jest
Bo swagu nie ma i pieprzyć go
I wcale nie chcę wbić się na ten tron
Chcę kilku rozkmin i kilku słuchaczy
Nie chcę rozpaczy, nic nie trzeba tu tłumaczyć
A ten rap to zlepek kilku szkół
Walić szkoły, nie idę jak wół... przez tę scenę
Mam swój styl, a moje przeznaczenie to podziemie
[Refren]
Kilka piw, kilka rozmów, no i kilka chwil
Kilka wersów, kilka rymów, no i kilka rozkmin
Kilku ziomków, trochę melancholii
Tak to powstało, tylko nie zapomnij (x2) Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska