[Zwrotka 1]
Spierdalam w kącik, gdy do drzwi dzwonek
To znów oni, cierpienie nieskończone
We łbie się mąci, chowam się pod wyro
Azaliż to monit czy już wyrok?
Z lęku womit, nie otwieram listonoszowi
Martwię się, że mi coś złego zrobi
Spierdalaj z tymi wezwaniami, kurwo
Niektórzy mają ze mną trudno
Mielę obelgi w pysku, jebana mać
Jakbym wsadził chujisko w palącą maź
Drży mi wszystko, nie mogę spać
Mądrość przodków obwisłą garściami mi brać
Babcia zawsze mówiła
Żeby giąć się, giąć jak trzcina
Elastyczny mieć pręcik, tak się przeżywa Oświęcim
W dół kark, w odbyt wazelina
Gdyż kopy z całej pety i pięści żeliwne
Trzeba przyjąć pokornie niestety, przyjmę
[Refren 1]
Uderzoną kijem rzeczywistości mocno
Jestem kulą bilardową, lecz jakże radosną
Moje uszanowanie dla władzy
Z mych ust płyną szacunku wyrazy
Posłuszeństwa wyrazy
Uśmiechnięte wyrazy
Wyrazy, wyrazy, wyrazy
[Zwrotka 2]
Zawiadomienie z prokuratury
Żołądek ściśnięty, muszę do kibla
Ale potem jednak poćwiczę ponury
Jak najszybsze podnoszenie mydła
Coraz większą akceptację losu osiągam
Sam sobie pierdolnę gonga
Złe wieści są dla mnie jak masaż drąga
Kutas nie mieści mi się już w spodniach
Walę konia pod zarzuty
Biegnę po zdrowie w worze pokutnym
Na czworakach pobieram nauki
Wydając zachęcające pomruki
Hej, przełknę każdą ilość zgrozy
I podstemplowanej celulozy
Panie władzo, ja, paranoje i neurozy
Przybiegnę do was w zębach z różą
Nawet sam się zgnoję, gdyż pan to wysoki urząd
Ja dopiero co zlazłem z drzewa
Trzysta złotych to za dużo, ale mogę zaśpiewać
[Refren 2]
Uderzoną kijem rzeczywistości mocno
Jestem kulą bilardową żałosną
Moje uszanowanie dla władzy
Z mych ust płyną szacunku wyrazy
Posłuszeństwa wyrazy
Uśmiechnięte wyrazy
Wyrazy, wyrazy, wyrazy
[Outro]
Za mnie podpal komornika
Zjedz strażnika, ubij mienta
Bo ja się przekonałem, że władza jest wszechmocna i święta
Za mnie podłóż bombę w banku oraz w sądzie i ubij mienta
Bo ja się boję, że mnie ktoś zobaczy i zapamięta [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]