[Verse 1]
Mam zapuchniętą mordę, zaniżoną cenę
REPREZENTUJĘ GODNIE TO MIASTO I TĄ (!) SCENĘ
Ktoś wszedł na grzbiet, czuję dotyk pyty
TY CZUJ TEN WAJB, PAL GIET, WCHODZĘ NA BITY
OSIĄGAM SZCZYTY - gdy lecę w dupę kopnięty
KRĘCĘ KLIPY I DOGRYWAM SIĘ NA MIKSTEJPY
We łbie burdel, ja człowiek brudna ściera
MAM PANCZY W KURWĘ, WYTWÓRNIE DZWONIĄ? NIE ODBIERAM
Bo sram do wanny dziś, w delirium to robię
NAGRYWAM TO NA KOMPAKT DYSK I PUSZCZAM W OBIEG
Jak to zboczeńcy, czuję się nienajlepszy
Lecz POSZŁY W ETER WERSY, OBCZAJ TE TEKSTY
PIKANTNE JAK MEKSYK, czemu się dziewczynko chowasz
Gdy kuszę nagi i s**y, UBRANY W SŁOWA?
Zero uciech, waląc konia łkam z żalu
WYGRAĆ MUSZĘ, NIE MA LEKKO W RAPIE W TYM KRAJU
W TEJ GRZE, ŻEBY MIEĆ PAPIER, TRZEBA ZROBIĆ TO
TRZEBA MIEĆ TO
W TEJ GRZE