[Zwrotka 1]
Ej! nie ma mnie...
Raj, obcy raj animowany jak ja
Obcy raj, animowany jak ja
Kolejny raz milknę...
Tak to wszystko
Idę w nieznaną mi przyszłość
Oczy w promieniach mi iskrzą
Czuję obecną mi bliskość
Pomimo, że ślisko
Pomimo, że zimno
Starczy mi tylko świadomość tu tego
Że przybiję piątkę mistrzom
Zostawiam za sobą ten bajzel
Nie walczę o prawdę już
Bo szyta tu kłamstwem gardeł
Jak burdel zamszem głów
Zrywam mój pancerz
Skórzany pancerz paskudnie pachnie znów
Bo sumienie to jak ten karcer snów
Traktuje tu strasznie tłum
Idę przed siebie dalej
Przemierzam przestrzeń alej
Królestwo słońca rajem
Wykręć mi prefiks
W ogniu jak feniks polecę szaleć
Jestem wybrańcem, otwórz mi bramy
Czuję te zmiany, czuję tą moc
Takie są plany, nie muszę nic, nie…
Oddaję Tobie co moje
Oddaję Tobie od zaraz
W dwudziestu-jeden gramach istnienia
Zostawiam jedynie tu miejsce na hałas
Tylko miejsce na hałas
[Refren]
Syn Słońca to ja
Syn Słońca to ja
Syn Słońca to ja
Syn Słońca to ja
[Zwrotka 2]
Idę dalej - przemierzam przestrzeń alej
Idę dalej - królestwo słońca rajem
Dalej - przemierzam przestrzeń alej
Unoszę się
Teraz oddaję Tobie co moje
Teraz oddaję Tobie co moje
Jestem wybrańcem
Jestem wybrańcem
[Refren]
Syn Słońca to ja
Syn Słońca to ja [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]