[Zwrotka 1: Kamil]
Nieważne ile masz w obcasach, biodrach i talii -
Ważna jest pewność, że się zawsze dogadamy/
Myśmy sobie pisani jak śpiewał Andrzej Zaucha
Choć nie musisz wierzyć ot tak – (posłuchaj)/
Robisz dobrze...na drutach? - No pokaż (rzeczywiście!)
Lubię patrzeć jak dochodzisz...(do kłębka po nitce...)/
Wiem, że bywam pesymistą (licząc krzywdy od rana)
Zbyt długo słucham rapu, aby nigdy nie kłamać/
Kochana: bywaj wytrwała – (stojąc twardo na ziemii) -
Sprowadzaj na nią, kiedy będe jak anemik/
Kiedykolwiek poróżnieni? No chyba kpisz? -
Mamy deficyt w jednej sprawie (ciche dni!)/
Też czujesz dziś ten dryg? Też wiesz, ale nie powiesz? -
Bo zrozumienia nie musimy szukać w słowie/
Znów coś chodzi Ci po głowie? (Masz pomysły najlepsze) -
Ciekawe skąd o tym wiem – skoro nie spotkałem Ciebie jeszcze...
[Zwrotka 2: Kamil]
Ważne, że w gruncie rzeczy złapiemy ten sam groove -
Widzisz już jak bardzo chciałbym przestać się snuć?/
Nie chcę strzeszczać Ci snów, (niepokoić nad ranem) -
Po co masz żyć z przekonaniem, że do reszty ochujałem?/
Niedopuszczalne były lata poprzednie:
(głupie osądy oraz uniesienia w gniewie)/
Mamy coś zmieniać? Nie wiem (pewnie bieliznę i pościel)
Wiesz jak zwykle lubię kończyć...dwuwersy – (to proste)/
Mówisz, że się rozrosłem - (do tego warto dążyć ciągle)
Widziałaś we mnie coś więcej niż moczymordę -
Może piszę niedosłownie – (kto ma wiedzieć jak nie Ty?)
Poza mną wiesz to Ty (tylko Ty, właśnie Ty!)/
Zamglone i przaśne dni są daleko za nami
Choć nie zawsze rozmawiamy...słowami
Nie zamieniłbym Cię za nic (i tak kończy się zwrotka)
Byłoby całkiem klawo gdybym w końcu Cię spotkał.../