Nie kocham cię bo
Za gruby masz głos
I gdy odezwiesz rano się
A ja jeszcze w błogim trwam półśnie
Wciąż przeżywam szok
Nie kocham cię już
Przez cały twój tłuszcz
Bo gdy przytulić pragniesz mnie
Tak boję się, że udusisz mnie
Przez swój wielki biust
Zbyt dużo nerwów
Kosztuje mnie
- ta miłość z tobą
Może i piękna
Byłaś kiedyś, lecz
- ja już nie mogę
Nie kocham cię przez
Twój donośny śmiech
Gdy tylko dowcip powie ktoś
Już ściany drżą i pęka szkło
Gdy ty śmiejesz się
Nie kocham cię, wiesz
Bo malujesz się
Tak, że wyglądasz jak moja śmierć
Albo co rano nie poznaję cię
Zbyt wielki to stres
Zbyt dużo nerwów
Kosztuje mnie
- ta miłość z tobą
Może i piękna
Byłaś kiedyś, lecz
- ja już nie mogę
Kochać cię