[Zwrtoka 1: Kękę]
Z chaty na czwartym w Europy centrum
Myśli na kartki jak paru koleżków
I to tak szło przez głośnik do klatki
Z ławki do ośki i ciągle to jest tu
Znasz mnie, zaznajomiony z każdym miastem
Nagrywam zwrotkę, Ty pchasz ją na taśmę
Później Belfast czy Paryż, [?] czy Haga
Whatever, Radom gra własne
Spotykam ich na krążkach, są tacy jak ja
Normalna jazda, rymy, zajawka
I choć chowani w innych realiach [?]
Łączy nas pasja, nie gadka o hajsach
I tak już kilkanaście lat
Jak nie jeden mój ziomek stąd
I ten rap co mi poszerzył świat
Dziś tak bardzo mi kurczy go, yo, gram rap
[Zwrotka 2: Kohndo]
[?]
[Zwrotka 3: Kotzi]
Z radomskich podwórek lecą głosy w świat
MilionBeats, tę markę gościu musisz znać
Muzycznie mistrz, jak widzisz głowa sama się buja
By tego słuchać na fulla, musisz mieć mocny kark
Na frontach walka trwa i ciągła pogoń za szmalem
Nieodzowne, mieć kogoś bliskiego na stałe
Pomocna dłoń to największy skarb
Nie stawaj nam na drodze, tylko daj nam grać
Na podbój ziemskiej kuli, KoKę Boa's styl
Tak znakomitych styli wszyscy chcą na bank
Na blokach wieje wiatr, wciąż grane w Fort Boyard
Teraz to dopiero mordo wszędzie znają nas
Zaproszenie przyjęte na kozacki projekt
Oczywiste, jak to, że znowu będzie piątek
My lecimy z tematem, pozdrówki Kaczmar król
Wiesz co jeszcze? Polska, Francja - ten sam ból [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]