1
Kiedyś obiecałem sobie że taki zawita czas
Gdy będę rozpierdalał i właśnie nadszedł więc witam was
Kumpel niegdyś miał sen że słuchał mnie na słuchawkach
Dziś spełniam ziomku sen ten a wrogowie oddawać majka
Sam czasem nie wiem kim jestem jest mnie tak jakby dwóch
Ale w rapie na pewno człowiekiem sztosem jak Charlie w dwóch i pół
To jazda jak po blloterze 2mg 25-d
Ty na majku słaby raperze skończysz z bad tripem więc zjeżdzaj hen
Dopiero się rozkręcam ty coraz bardziej wkręcasz
Czujesz wybuch w wersach jakbyś cole z mentosami odkręcał
Ale wkrętka no i jest tak
Czy to ludzi wkręcam czy imprezę rozkręcam ja zawsze rozpieprzam
Ref x2:
Nawet kiedy wejdę na lajcie to to przejdzie nawet kiedy wejdziesz w droge mi
To na finishu będę wygrany bo na starcie wygrana jest wpisana mi i
Zapisz se to czarny koń bo w takim razie następnym razem
Obstawisz trafnie i nie odwalisz błaźnie bo nie postawić na mnie to błąd poważnie
2
Poważny jak nigdy pewny siebie jak zawsze
Składam rymy to jak liczby bo mnożę je jak w matmie
Jakieś wacki to jak ryby bo nie mają głosu w rapie
Oni jak po deszczu grzyby bo ich coraz więcej łapiesz?
Chcesz przepisu na rozpierdol to daj tam mnie
Chcesz przepisu na sos to zawołaj "Koniol SOS"
Chory na wyobraźnię wiem że zdobędę cel
Pierw coś sobie wymarzę aby potem to mieć
Robiłem rzeczy o których nigdy tu nie nawinę
A twojego problemu do tego nie widzę jak Bonson i Planet strać się synek
Coś mówiłeś? mogą mnie nawet nie lubić
Ale jak przewinę to prawdziwie i nigdy mnie niczym nie kupisz
Jak wino czym starszy tym lepszy a dopiero zaczyna
A wiem że czym lepszy tym bliższy jestem szampana
To czarny koń miałeś coś do powiedzenia na mój temat
To już przestałeś ziom proste ema!
Ref x2:
Nawet kiedy wejdę na lajcie to to przejdzie nawet kiedy wejdziesz w droge mi
To na finishu będę wygrany bo na starcie wygrana jest wpisana mi i
Zapisz se to czarny koń bo w takim razie następnym razem
Obstawisz trafnie i nie odwalisz błaźnie bo nie postawić na mnie to błąd poważnie