Wyglądasz właśnie tak
Jakbym Cie znał i nic nie mówisz
Nie dotykasz, tylko pachniesz właśnie tak
Miliony lat
Gdy uciekają krople siury w czole, kwiaty moczy straż pożarna
My, z tysiąca słów, ciepłego śniegu uciekamy
Nocą, rankiem się spóźniamy na nasz start
Gdzie biegną sny
Idziemy razem skakać sobie z okna tak jak dziś
Nigdy nie będę już musiał bać się o nasz świat
Stoimy z boku, policja śpi na drzewie, anioły bombardują ziemie
Wyglądasz właśnie tak
Jakbym Cie znał i nic nie mówisz
Nie dotykasz, tylko patrzysz właśnie tak
Miliony lat
Gdy uciekały krople siury w czole, kwiaty niszczy straż pożarna
A my, z tysiąca słów, ciepłego śniegu uciekamy
Nocą, rankiem się spóźniamy na nasz start
Gdzie biegły sny
Nie mogę dojść dlaczego ja i ty to my, dlaczego
Nigdy nie będę już musiał bać się o nasz świat
Stoimy z boku, policja śpi na drzewie, anioły bombardują ziemie
I nie będę już musiał bać się o nasz świat
Stoimy z boku, policja śpi na drzewie, anioły bombardują ziemie
Nigdy nie będę już musiał bać się o nasz świat
Stoimy z boku, policja śpi na drzewie, anioły bombardują ziemie
I nie będę już musiał bać się o nasz świat
Stoimy z boku, policja śpi na drzewie, anioły bombardują ziemie