[Refren x2]
Mam pociąg do GDA Mam pociąg do
Obłych kształtów, butelek i szram
Wracam znów z podróży z jednym prostym wnioskiem
Rób to co lubisz, lub to co masz!
[Zwrotka 1]
Co za rok! Weekend w weekend na peron z torbą
Koleje wiozą mnie a ja patrzę za okno
To jak stan Po grzybach, widzę tysiące barw
Ktoś to w końcu może powie Polska to piękny kraj!
Zmienia się powietrze i klimat
I zawsze bardziej się oddalam niż zbliżam
I gdy stanę w Twoich drzwiach liczysz że Wiatr, Morze, Piach
Będą ze mną chociaż garść, lecz to ja tylko, wybacz
Wstaw wodę opowiem Ci o zimach
Gdy plaże idą spać a gastronomia odpoczywa
Rzadko bywasz a to jest najlepsza chwila
Żeby poznać nas a nie gwar na letnich bibach
Musisz wpaść u nas na rewirach widać
Jak Gdańsk wpływa na to o czym Ci nawijam
W trasie po godzinach upijam się całkiem sam
Myślą że dokąd by nie był ten pociąg, pociąga mnie gda
[Refren x2]
Mam pociąg do (Gda) Mam pociąg do
Obłych kształtów, butelek i szram
Wracam znów z podróży z jednym prostym wnioskiem
Rób to co lubisz, lub to co masz!
[Zwrotka 2]
W TLK tłum studentów, niektórzy smętni
Bo ich kierunki studiów to nie to co mają w sercu
Też to miałem, wyzbyłem się leku
Wsiadłem w pociąg i pojechałem uczyć się realizacji dźwięku
WWA wciągasz i czasem dasz się lubić
Szkoda że Ci którzy psują Ci opinię są tak głupi
Brak im lotów, jadą do Sopotu i robią z siebie durni
Choć z Warszawy są dopiero od dwóch Grudni
Parę rapowych melanży
Zobacz synu jak się bawi towarzystwo z branży
Ty Alkohol z każdym robi swoje
Więc gdzie indziej kieruję swoją energie, planuję podboje
Z przyjemnością zbijam pionę, ale zaraz się urywam
Bo mym ludziom z gdańska obiecałem projekt
Wracam bo jutro praca i trzeba doleczyć kaca
I udowodnić, że tam skąd jestem to centrum świata
[Refren x2]
Mam pociąg do (Gda) Mam pociąg do
Obłych kształtów, butelek i szram
Wracam znów z podróży z jednym prostym wnioskiem
Rób to co lubisz, lub to co masz!
[Zwrotka 3]
A co do kaca, jestem w drodze, wracam
Z Hradec Kralove, zapal tak na koniec ze mną bata
Niech zapłonie, dłonie chodzą mi jak bym pił
Nie odwracaj kota ogonem, piłem 4 dni
Po korytarzach pętle niesie nasz boombox
I Ci co jadą służbowo pewnie się wkurwią
Nie ciągnie chyba ich ten zapach, no trudno
A w każdym wagonie znajdzie się ktoś z bongiem lub lufką
Jeśli nie masz to wiesz do kogo podbić
Opaski na nadgarstkach świadczą że to sami swoi
Przestań się bać, nikomu nie chce się broić
Kurwa mać po czterech dniach wolimy tylko się dobić
Wjeżdżam do Gdańska moje miasto mnie wita
Na Linii śmieje się ze mnie charakter Krika
Na razie styka tych melanży idę spać
Ale brat, życzę jak najwięcej takich wypraw
[Refren x2]
Mam pociąg do (Gda) Mam pociąg do
Obłych kształtów, butelek i szram
Wracam znów z podróży z jednym prostym wnioskiem
Rób to co lubisz, lub to co masz!