[Refren: KOLDI] (x2)
To nie ulica, ale widać białe linię
Nos nieźle zamurowany
Za kierownicą nikt nie przyśnie
Lecim 200 w terenie zagrudowanym
[Verce 1: KOLDI]
Dinx do dna, walilim, ale jedziem
#Stifłonda nic nie widzim, ale jedziem
Nie wiem jak przeszedłem badania okresowe
Ale wiem, że Twoja dupa ma zawsze okres ziomek
Kiedy na kolanach błagasz ją o s**
No a kiedy ja zagadam to okej
Przez to Ty marudzisz trochę jak dziewica
Ja po bandzie przypierdolę, jak w Kubicach
Niby zero zasad, lecz z jedną
Się tutaj liczymy, skręt w lewo
Jedyne przepisy to na dinx cake
A Ty wyglądasz na pizdę, co jest?!
[Refren: KOLDI] (x2)
To nie ulica, ale widać białe linię
Nos nieźle zamurowany
Za kierownicą nikt nie przyśnie
Lecim 200 w terenie zagrudowanym
[Verce 2: KLUCHU]
Wóda leje się tutaj litrami zawsze
Siuwaks jak sypany to torbami, znasz mnie
Rura się przesuwa, przecież znasz ten tekst
Jeśli jesteś alkomańcem
Chociaż nie listopad, w planach naszych ciągle akcja zniszcz
Twoja szmata patrza na mnie, a ja wale prąd i dinx
Lala chodź, pohandlujemy tu bronią
Mam do opierdolenia strzelbę niedrogo
Lecim 200, może coś nagramy dziś
Teren niezagrudowany, niebezpieczna prędkość-speed
Jechaliśmy z niedomkniętą klapą
No i trochę się nam wysypało
[Refren: KOLDI] (x2)
To nie ulica, ale widać białe linię
Nos nieźle zamurowany
Za kierownicą nikt nie przyśnie
Lecim 200 w terenie zagrudowanym