[Zwrotka 1]
Chciałem miłości i troski, więc oddałem Tobie serce
A wiesz co jest najgorsze? Że ja bez Ciebie go nie chcę
Bez Ciebie go nie chcę, takie nie jest mi potrzebne
Może oddam je na przeszczep jeszcze zanim stąd odejdę
Przyrzeknę Ci na szczęście, że zostanę już na zawsze
I jeśli mówię kocham, to czuję to naprawdę
W małym stopniu to zabawne, albo może trochę śmieszne
Ale pragnę tylko Ciebie i kurwa ja nie chcę więcej
Może umrę, lub się przećpam, albo na zawał jebnę
Bo po klucz do twego serca gdzieś daleko pobiegnę
Tak jak matka jesteś jedna, dla mnie będziesz wyjątkowa
I jeśli miałbym dziś umrzeć, to z Tobą w Twoich ramionach
Choć zostałabyś samotna, to jednak ja duchem będę
Obiecałem nie opuszczę bo przy Tobie jest me miejsce
Siódme niebo - własny raj, kiedy jesteś blisko mnie
Piękne słowa - 9 liter, to szczere - Kocham cię...
[Zwrotka 2]
Nie wybaczę sobie nigdy, no i nigdy nie pozwolę
Aby nastał taki moment, że chciałabyś stąd gdzieś odejść
To co Góral dać Ci mogę, co najlepsze mam w sobie
I tak jak Edzio teraz stoję i moknę przed Twoim domem
Jeśli wyjdziesz to ci powiem, szczerą prawdę z moich ust
że gdy nie ma Ciebie tu, moje życie spada w dół, #PEZET
Padam na pysk do Twych stóp, zaczyna brakować tchu
I choć wnętrze jest w pół martwe, to wyczuwam pustkę tu
Nie mam siły tam powracać, moim sercem włada strach
Ale kurwa wrócić muszę, bo to wszystko co ja mam
Jesteś dla mnie jedną z dam, których nigdy nie opuszczę
Jeśli nie wiesz kto jest drugą, to mówię o przyszłej córce
W moim życiu bywa różnie, lecz jednego jestem pewien
że ja chciałbym za Was umrzeć, wtedy byłbym dumny z siebie
Będąc przy Was - mam swój Eden, lecz me życie straci sens
Kiedy znów zmarnuję szansę, i rozkocham w sobie śmierć...