[Kizo]
Mów mi Gino, albo Dżino jak wolisz
Nie mam trampek Valentino, ale nowe klapki z Japonii
Z nią piję wino, dla niej samiec alfa w koło uczucia giną
A dla nas to standard
Na balkonie na pół blanta
Ty siekasz w kinol przy pijackich szantach
Nie dzwoń jutro po kanta
Ciebie widzę tylko jako żyranta
Ja siekam sobie bengry jak tartak
Trzeba mieć kreskę w normie na betonie
Samo życie wiecznie zajęty abonent
Wiecznie zajęty abonent
Coś robię, ziomuś ja oddzwonie
Oddzwonie, z moją małą, jesteśmy na randce, ej, ej
Mr. Gino, ja zawsze gotówką płace, ej, ej, ej
Dla tych szmatek Mr. Gino to wyśniony facet, ej
Nie myśl sobie, że pójdę z Tobą na spacer, nie, nie, nie
[Paris Platynov]
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Włosy wyciapane brylantyną
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Z landrynową świnią wypierdala na kino
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Jak De Rossi bo to Gino (wow)
Niezły kinol (wow)
(Skrrt, skrrt, skrrt, skrrt, skrrt)
[Kaz Bałagane]
Ryju ja to nie morliny, choć gonię jebane parówy
Tyle padliny mam w DM, śmieci jebanej dorumby
Książe Nieporządek tu gardzi wszystkim tak lubię
Ruchy robisz chyba jak wpierdalasz psią skuwę
We swojej umowie płytowej to zarabiasz ryju złotówkę na płycie
Niby to smutne, bo moje bluzy już robią tu więcej na klipie
Co to za cham? Jak niby teraz mu oddać szacunek?
W chuju Cię mam i w chuju Cię miałem kasztanie już z pierwszym albumem
[Paris Platynov]
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Włosy wyciapane brylantyną
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Z landrynową świnią wypierdala na kino
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Jak De Rossi bo to Gino (wow)
Niezły kinol (wow)
(Skrrt, skrrt, skrrt, skrrt, skrrt)
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Włosy wyciapane brylantyną
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Z landrynową świnią wypierdala na kino
Mr. Gino, skrrrt, (wow)
Jak De Rossi bo to Gino (wow)
Niezły kinol (wow)
(Skrrt, skrrt, skrrt, skrrt, skrrt)