[Refren]
Ene due rike fake
Huj ci w dupę, jestem swagger
Torba borba ósme smake
Dobry towar ziom sprzedaje
Eus deus kosmateus
Kto hejtuje, ten ssie pale
Czuby ciągle palą trawę
A ja wódę sobie walę
[Zwrotka 1]
Te kurwy nie kochają mnie, kochają mój hajs
Jak palę lufę, to jak czołg, to jest wielka lufa
Jak ktoś widzi moją palę, to jest wielka lufa
Jestem tak gorący, że termometr wybucha
W bani Meksyk, a za oknem Polska nie Irlandia
Wypierdolę stąd kurwa na koniec świata
Nie chodzę zeznawać na komisariat
A jak trzeba, to z mordami pójdę napierdalać
Nie, nie boję się, nie, nie boję się
Ah, klamkę w dłoni mam i nie pierdolę się
Jak masz oczy, wiesz że jestem dobrym kolesiem
Jestem niezniszczalny, choć na melo często odlecę
[Refren x2]
[Zwrotka 2]
Kiedy słonce wstaje, ja to pierdolę i śpię
Budzę się po dwunastej, bo kurwa mogę i chcę
Patrzy się na mnie Jezus, wyglądam jak jego brat
Hajsu w kielni mam w huj dużo, mogę mieć każdą z tych szmat
Wożę się ze stylem, nie pomału jak ten wack
Pierdolę komercję i policję, taki świat
Jak jesteś zbyt słaby, nie dasz rady nam
A jak jesteś kozak, to ziom jesteś jednym z nas
Mordę mam skupioną jakbym złoto miał
Trzymam złoto w gębie, to prawdziwy rap
Jestem pewny siebie i jak idę pieprzę was
Jestem pięknym gościem, no bo piękne wszystko mam
[Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]