[Wejście 1: Pueblos - temat "Szpital dla chomika"]
Wpada Pueblos, mogę go kurwa skosić
Dzisiaj po bitwie skończysz daleko od noszy
Dokładnie tak, wersem w sumie
Tak cię napierdolę, nie poskładają cię w Leśnej Górze
Dokładnie tak, mam parę punchów wierz mi
Nie poskłada cię nawet Artur Żmij**ski
Dokładnie tak, to typie widać
Bo mam serce do punchy jak kurwa Religa
A jeśli Pueblos wchodzi dziś
Jesteś tak słaby, że nawet Bonez nie chciał przyjść
Jadę [?]
Jak Pueblos nawija to Jan*sz spierdala
[Wejście 2: Kenny - temat "Szpital dla chomika"]
Jakie serce, jadę ci teraz ziomku
Wszyscy tu żałują kurwa, że nie zostałeś w przedsionku
I teraz jadę na bitwie
A ciebie leczył chyba kurwa doktor Kidler
I jadę z tym asem
Zeszczał się na scenie, siostro basen
I cisnę takich downów
Daleko od noszy, jesteś daleko kurwo od freestyle'u
A mi tu postawią pomnik
Twoja panna ma pełną mordę, kurwa jak chomik
I to są te rozkminy
A z dupy pizdo ci lecą trociny
[Wejście 3: Pueblos]
Ty tak słabo lecisz na bitach
żałuję, że cię nie zostawili w oknie życia
Dokładnie sprawdzaj ziomie
Odłączyłbym ci prąd w inkubatorze
Tak napierdalasz na sk**ach
Tak drzesz ryja, mógłbyś być hypemanem Mila
I coś jeszcze
Flow w wersie, wchodzi tu Pueblos, lecę tu najpiękniej
Dokładnie kurwa sprawdzaj pomału
Ciebie wysyłam kurwa do szpitalu
Albo do szpitala, rozkmiń nadal
Jak Pueblos nawija to rośnie skala
[Wejście 4: Kenny]
W szpitalu, daję follow-up
To jest freestyle, znalazł się kurwa z dupy polonista
I rozjebane
Bo kiedy się wpierdalam, typie mam tu ten talent
I dobra tak, pizdo, grasz za grosza
Przy mnie to ciebie kurwa wyniosą na noszach
I lecę w chwilach
Jakie nosze, matka żałuje, że donosiła
I tak to będzie
On też donosi na ziomków na komendzie
I wchodzę tutaj z forsą
Jak patrzę na twój ryj to jestem za aborcją [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]