Pójdźcie za mną, poprowadzę
ktoś z nas musi iść na czele,
unieść zbrojną dłoń na władzę
chodźcie za mną przyjaciele
Pójdźcie za mną bez wytchnienia
równym krokiem ja znam drogę,
przez czeluści gdzie w płomieniach
znów staniemy się narodem,
przez czeluści gdzie w płomieniach
znów staniemy się narodem
Ref: Kiedy wszystkie gwiazdy zgasną
niech uniesie się nad miasto, jednolity ognia słup
by wrogowie zanim zasną
wpadli w trwogę tak przepastną
aby huk tysięcy stóp, skuł im serca niczym lód
aby huk tysięcy stóp skuł im serca niczym lód
Pójdźcie za mną w dół, w ciemności
tam wykrzesam iskrę zmiany
w żarze nietłumionej złości
Spłonie świat a my przetrwamy
Pójdźcie za mną niestworzeni
zrzućcie w barków los przeklęty
bo tu w czarnym sercu ziemi
w ogniu rodzą się diamenty
bo tu w czarnym sercu ziemi
w ogniu rodzą się diamenty
w ogniu rodzą się diamenty
Ref: Kiedy wszystkie gwiazdy zgasną
niech uniesie się nad miasto, jednolity ognia słup
by wrogowie zanim zasną
wpadli w trwogę tak przepastną
aby huk tysięcy stóp, skuł im serca niczym lód
aby huk tysięcy stóp skuł im serca niczym lód
Wejdźcie za mną, w chmurę sadzy
z dumnie podniesioną głową,
wśród popiołów, czyści, nadzy.
Narodzimy się na nowo.
Pójdźcie za mną w dal w milczeniu,
bez ciężaru zła przeszłości.
Stawcie czoła przeznaczeniu.
Pójdźcie za mną ku wolności,
stawcie czoła przeznaczeniu.
Pójdźcie za mną ku wolności.
Ref: Kiedy wszystkie gwiazdy zgasną
niech uniesie się nad miasto, jednolity ognia słup
by wrogowie zanim zasną
wpadli w trwogę tak przepastną
aby huk tysięcy stóp, skuł im serca niczym lód
aby huk tysięcy stóp skuł im serca niczym lód
Ref: Kiedy wszystkie gwiazdy zgasną
niech uniesie się nad miasto, jednolity ognia słup
by wrogowie zanim zasną
wpadli w trwogę tak przepastną
aby huk tysięcy stóp, skuł im serca niczym lód
aby huk tysięcy stóp skuł im serca niczym lód.