Oj! Oj! Oj! Oj!
Myślicie, że Polacy są bydlętami
Chomąta na ryj, skuć ich pętami
Bo krzywdę sobie nieopatrznie zrobią
A to kosztuje państwo, a kraść musicie z głową
Na problem powołujecie urząd
A urząd powoduje nowy problem
Więc powołujecie nowy urząd
I więcej waszych kumpli ma nowe posady
ZA NASZE PIENIĄDZE
OBŻERACIE SIĘ KURWY!!
Mówisz po polsku, lecz nie jesteś Polakiem
Tylko pierdolonym skurwysyńskim prusakiem
Zasłaniasz się flagą, a wycierasz w nią chuja
Srasz na wolność narodu, gdyż prusacka z ciebie szuja
Rozpasliście się od nowej kadencji
Zwiecie się prawicą, choć w was pełno impotencji
Bożek biurokracji to jedyna wasza wiara
Pełnej inwigilacji, kontroli co nie miara
Wmawiacie ludziom, że potrzeba więcej państwa
Wmawiacie ludziom, że to lek na WASZE draństwa
Chociaż sami jesteście ich przyczyną
ZAJEBCIE SIĘ KURWY nim wasze dni przeminą!
Mówisz po polsku, lecz nie jesteś Polakiem
Tylko pierdolonym skurwysyńskim prusakiem
Zasłaniasz się flagą, a wycierasz w nią chuja
Srasz na wolność narodu, gdyż prusacka z ciebie szuja
Solidarna Polska – to nawrót komuny
Którą niby zwalczacie, napychając sobie brzuchy
Polak chce wolności i odpowiedzialności
Odbieracie mu jestestwo, czas połamać wam kości!