Poganie my, bracia, poganie,
Nam cudzych świętości nie trzeba,
Tu ziemskie są nasze kochania,
Obmierzłe nam uroki nieba.
Bo w raju co popy bajają
Tam nudy na pudy, martwota,
Anieli po kątach ziewają,
I święta się pęta hołota.
Świat ludzi się trudzi, wre praca,
Buduje się, walczy, zwycięża,
Nieróbstwo nijak nie popłaca
I czynem się znaczy dłoń męża.
Dla ciebie, młodzieży, przestroga -
Nie słuchaj, co truje ci klecha
Koszałki opałki o bogach,
Opałki koszałki o grzechach.