[Zwrotka 1] Chciałbym pisać kiedyś trafnie jak nigdy W jednym tekście zawrzeć prawdę o wszystkim Opowiedzieć treść życia i myśli W parę minut wam to wszystko nakreślić Póki co wciąż prosto, życie i wersy Nie wiem który rok, yo, wiem, że kolejny Znowu słyszysz głos, znów ja, znowu bębny Znowu sam, znowu rap, znowu rzeczy Jedno wam wypluwam, zmienia mi się życie Chciałem zamknąć temat, ale jakoś to nie idzie Powiedz który to już raz kiwam głową i piszę W szaleństwie mam metodę, w hałasie mam ciszę U mnie sporo zmian, zazdrośni już poszli W krainie małych ludzi robię kroki jak olbrzym W dżungli jak Mowgli, a walka trwa Czasem pytam siebie sam, kurwa jak mogli Rap prowadzi mnie przez życie, nigdy nie wiem Ufam mu jak matce, co ma być to będzie Czy mi da karierę, sukces, czy skończę wkrótce W jednej kurtce gdzieś na ławce, drugorzędne W tym momencie pragnę tylko pisać i grać Opowiadać o tym, co ostatnio mnie tu męczy Wydawało mi się kiedyś, że poznałem świat Dziś mam po tym tylko blizny, niesmak i w głowie mętlik [Refren] To moje życie, moje troski i mój żal Moje lęki, które nie odchodzą nigdy To codzienność plus parę drobnych spraw Tych parę drobnych spraw, które dotyczą nas wszystkich Moje życie, moje troski i mój żal Moje lęki, które nie odchodzą nigdy
To codzienność plus parę drobnych spraw Tych parę drobnych spraw, które dotyczą nas wszystkich [Zwrotka 2] Ostatnio się otworzyłem, zacząłem myśleć już szczerze Parę osób w tym mieście teraz poznało mnie nieźle Nie koledzy od chlania z którymi gadasz do rana Później wszystko opada i nikt nic nie wie Tylko zwyczajnie dzień dobry mam spory problem Plus parę kwestii o których wam chcę powiedzieć Ja to wszystko wyplułem, w jednej chwili poczułem Że nie ma co grać komedii i tak jest lepiej Moja mama zdziwiona, ojca boli sumienie Syn w końcu zmienić chce siebie, kyrie eleison Trzydzieści lat się modliła codziennie rano w kościele Jest okupione trzeźwienie matuli męką Dziś chcę dziękować, więc piszę tak jak umiem najprościej Liczę, że jakoś dotrze i będzie lekko Gdzieś przy okazji też dla was wypluwam swoje emocje Chociaż to sprawia, że jestem nagi jak dziecko [Refren] To moje życie, moje troski i mój żal Moje lęki, które nie odchodzą nigdy To codzienność plus parę drobnych spraw Tych parę drobnych spraw, które dotyczą nas wszystkich Moje życie, moje troski i mój żal Moje lęki, które nie odchodzą nigdy To codzienność plus parę drobnych spraw Tych parę drobnych spraw, które dotyczą nas wszystkich