[Produkcja: Pawbeats]
[Verse 1: KęKę]
Źle umeblowany kwadrat, tam słuchała rapu
Dużo machów, kumpeli wokół, mało czasu
Trochę długów u chłopaków, częsty hajsu brak
Facet jej nie zadowalał, ale samej strach, była z nim
Jak popiła z nim to spała z nim
Mało tam się u nich działo, wiesz leniwe dni, żałość
No przynajmniej tak mówiła mi
Nauczony by nie wierzyć, nie wierzyłem, trochę kpiłem z nich
Młode dziewczę pogubione w życiu dziś
Żadna bladź, żadna z niuń, żadna z głupich siks
Z ciałem które wciąż krzyczało: "weź mnie"
Choć pół miasta podbijało ona ciągle wiernie, godnie
Czas spędzało nam się nazbyt dobrze
Lubię wódkę i zakąskę, lecz nie kroczyć środkiem, e, e
Więc odbiłem by nie zepsuć nic
Czasem trochę o niej myślę, ale raczej w kit znasz mnie
[Hook]
Powiedz, jesteś trochę tak jak ona
Jeśli nie, to nie, to mamy czas, się decyduj
Wszystko teraz, w naszych dłoniach
A ten moment nie powtórzy się już
A ty powiedz, jesteś trochę tak jak ona
Wszystko teraz, w naszych dłoniach
A ten moment nie powtórzy się już
[Verse 2: KęKę]
Duże oczy jak Amelii śmieją się na ogół
Wszystko pozór, prawda kiedy patrzysz z boku
Fakty inne, a z faktami nie dyskutuj
Idź się zrób, spij, spal, tylko wtedy spokój
Dalsza część tej opowiastki, teraz słuchaj, patrz
Wstukujesz hotel w nawigacji, jedziesz ukraść czas
Z daleka od własnych obiekcji, tylko ty i ja
Bardzo to mi nie zależy, ile czekać mam?
Lepiej rusz tym, tak jak umiesz zrób mi
Tak jak lubię uśnij, gdy ja usnę nic nie powiem
Tamte kurwy się nie liczą, żadne się nie liczą
Wszystkie się nie liczą, tobie pierwszej mówię
Wierz mi, z mojej strony rzadki gest
Żebym się prosił o kobietę którą chciałbym mieć
Ale dla ciebie rzucę wszystko dziś, jasne? (jasne)
Dobra trochę świrowałem, znowu mówię w kit znasz mnie
[Hook] [Tekst - Rap Genius Polska]