[Zwrotka 1] Moja kariera to droga rapera, który się zmienia każdego dnia Chociaż nie umiem okiełznać tempa, w którym spierdala mi świat Od lat, to sfera życia, do której przyzwyczaja się każdy z nas Wiemy że nie ma powtórek, a ciągle gubimy potencjał i czas Mamy 25 lat, jesteśmy złamani w pół, rady odbieramy w wspak Każdy na koncie 100 prób. STOP! Jeżeli próbujesz to ugrać cokolwiek A samo istnienie, nie daje ci więcej Niż związane ręce, nie daje zapomnieć Jak trudno ogarnąć zasady Jak grasz według innych i nagle zmienia się gra
Nie szukam winnych, a piszę pod filmy Które mi dają wytchnienie od "ja" Mam swoje marzenie i liczę na siebie, nikogo nie kocham jak RAP! Jak wszyscy mieli sumienie na barkach A plany oparły się o wróżby z kart Czołgam się z dna, nie ma co płakać To nie "Złożeni ze wspomnień 2" Umiem zrozumieć, jak gasnę w tłumie dla kogoś Bo on tego pragnie, nie ja Złudzenie na start, nie mają znaczenia To cena za żagle na pełnym morzu I wiatr, to tylko marzenia, więc wygraj co musisz Nie mamy całego dnia!