[VER] Żyjecie w ciągłym strachu Błagacie bóstwa o pomoc Lecz przed upadkiem Nic was już nie ocali Każdy ma ustalony kismet I tego nie da się zatrzymać Autodestrukcja gna pośród nas Pogrzebie wszystkich równo Wszędzie panuje kompletna anarchia I każdego można zniszczyć Wpierają wam, że jest dobrze
A zagłada coraz bliżej... [HOOK] Każdy z nas ma prawo wyboru... Można żyć pośród chaosu i zamętu Lub też wznieść się ponad ten zgiełk... Tam gdzie powietrze jest czyste i gdzie horyzont szeroki... Tam gdzie można doskonalić dar, jakim jest świadomość