[Refren] Światła miasta widma kuszą ludzi jak ćmy W ogniu płoną skrzydła krztusi nas dym x2 [Zwrotka 1] Wsiadaj młody do gabloty będzie fajna jazda Po przygody i kłopoty poprowadzą światła miasta Wiek głupoty, młode koty w scenariuszach wartka akcja Po północy za dwie doby twoja dusza będzie martwa Odwiedzimy zaraz kluby, pojeździmy po burdelach Wymusimy haracz gruby, melanż głowy sponiewiera Dobry towar, hajs na kielni a kochanki na hotelach Dziś jesteśmy nieśmiertelni, jutro przyjdzie nam umierać [Przerywnik] Światła miasta Światła miasta [Zwrotka 2] Klub wjeżdżamy tu, wita mnie ziomal Z selekcją bita piona, schodami w dół Wżyna się w mózg DJ-ski set na beatach Lil-Jon'a Na loży głównej dziwki jak w snach w towarzystwie starszego Pana W zamian za cycki nie jeden jacht wyszorowały na kolanach Z cytryną Miller, czekamy chwilę, znajomy dealer, kierunek kibel (sniff)
Zdrętwiały nos, czujemy moc i robi się milej W lokalu nie ma znajomych dup a jebać się chce, załatw coś dawaj Nafutrowani zmieniamy klub i lecimy dalej na bałagan [Refren x2] Światła miasta widma kuszą ludzi jak ćmy W ogniu płoną skrzydła krztusi nas dym [Zwrotka 3] W burdelu ostatnie wolne dwie kurwy obie naćpane mefedronem Starsza zarabia na szkołę dla córki, ósmy klient w jedną dobę Młodsza niedawno zjechała na bajzel, wschodni akcent z Białorusi Obiecywano normalną pracę, chłopak którego kocha ją zmusił Godzinę potem, kończymy robotę Gdy wychodzimy spina przy barze z jakimś kmiotem Będą kłopoty pobór fantów i powrót na melinę dealera Burdel należy do policjantów, w pizdę dostał syn właściciela [Przerywnik] Światła miasta Światła miasta [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]