Ej ej ej ej ej! Myślisz, że wole żebrać zamiast iść do pracy?
Nie! Polacy nie są tacy! Głośniej!
Po-ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, nie po to by łapać słońce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby mieć coś na koncie
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby nie kraść w Biedronce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów, żeby przywieźć pieniądze
Nie wierze co się dzieje, jak wychodzę na ulice
Choć uważnie się przyglądam to nikogo nie widzę
Wyjeżdżają osiedla całe i całe dzielnice
Nieważne jak daleko byle tylko za granice
Każdy chce spełnić marzenie o wyśnionej Ameryce
Zamiast patrzeć na Polskę zeżartą przez próchnice
Powiedz ziomek czemu ty opuszczasz okolice?
Wypierdalam z tego kraju brat, bo go nienawidzę!
Ja jestem nauczycielem, tam zbieram kukurydze
Tu nie zarabiam nic, a tam mam na godne życie
Nie ufam tym frajerom i ich wrednej polityce
Jestem człowiek, znam swą wartość i przewały widzę
Po-ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, nie po to by łapać słońce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby mieć coś na koncie
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby nie kraść w Biedronce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów, żeby przywieźć pieniądze
Oddałem na was głos, bo to ponoć się opłaca
Więc pytam się was kurwa gdzie jest obiecana praca?!
Ja nie dostałem nie oprócz moralnego kaca
Bo połowa wyjechała stąd i nie zamierza wracać
Nienawidzę jak na słupie, ja widzę ryj pajaca
Z podpisem dobry człowiek, dobre państwo dobra płaca
Dla mnie jest on nikim, chociaż jego jest ta władza
Bo takie zależności w swojej głowie chcę przewracać
Pamiętam jak z Feel-X'em poleciałem do Dublina
Tam na bibie spotkałem pod sceną swoje pół Lublina
I wszystkim było dobrze choć pracują jak maszyna
W sercu jest energia, bo w Polsce jest rodzina
I każdego dnia w głowie ta sama kmina
Syn czeka na ojca, ojciec czeka na syna
Matka czeka na córkę, a na chłopaka dziewczyna
Wszystkie lotniska są pełne i nikt ich nie zatrzyma
Po-ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, nie po to by łapać słońce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby mieć coś na koncie
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby nie kraść w Biedronce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów, żeby przywieźć pieniądze
A ja wysyłam teraz wam gorące pozdrowienia
Dla każdego ziomka co sprząta chodnik obok Big Ben'a
Wysyłam wielki bless tym, którzy bez ciśnienia
Cieszą się w Hiszpanii tym co daje matka Ziemia
Uściski dla was wszystkich, z całego serca, szczerze
Tym ziomkom co za oknem mają wgląd na krzywą wieżę
Tym co siedzą w Holandii i jeżdżą na rowerze
Wysyłam big upy też i zazdroszczę w dużej mierze
Teraz tym co w Nowym Jorku o którym często marze
Trzymajcie się tam mocno pośród setek złych zdarzeń
Moje blessy lecą tam gdzie piękne są pejzaże
Chociaż częściej doceniane przez pryzmat pracy w barze
Irlandia, Szwajcaria, Szkocja, Bawaria
Panie prezydencie to awaria!
Mówię ci Irlandia, Szwajcaria, Szkocja, Bawaria
Ej! Dla nas to awaria!
Po-ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, nie po to by łapać słońce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby mieć coś na koncie
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów tam, żeby nie kraść w Biedronce
Ponad połowa moich ziomów wyjechała z domów, żeby przywieźć pieniądze