[Zwrotka 1]
Nie wiem, który to raz opijamy małe sukcesy w Lumi
Mam super kobietę i super ludzi
Mój dom daje się jebać, Europę da się lubić
Na chwilę o tym zapomniałem, ale Ty nie musisz:
Nie daj nikomu nigdy zabić swoich marzeń
Pieniądze, brak pieniędzy, tak to idzie na zmianę, u mnie:
Tyskie na Stellę, Amber Leaf na Mac Baren
Miałem napisać to jak jeszcze mieszkaliśmy razem
A tak, snuję plany jak powoli żegnam Bałtyk
Czuję zmiany, nawet śmieję się ostatni
Powroty gdzieś daleko, nowe starty
Błagam Cię Kobieto, tym razem tyle musi nam wystarczyć
Podatki nie maleją, paliwo nie tanieje
Znajomi są daleko, ja tylko się starzeję
Twój mały brat pyta czy mam dla niego prezent
Od kiedy mnie to rusza nie wiem czy znam samego siebie
W tamtym roku rozjebałem rok
Jedni wróżą mi wygraną, inni mówią na mnie underdog
Drwili ze mnie, wątpili we mnie
Zmieniają się miny jak widzą mnie w innym świetle, Duchu
[Zwrotka 2]
Moja eks jest mamą, a moja mała divą
Kariera to nie czas, by zająć się rodziną
Impreza za imprezą nie pomaga się rozwinąć
I dlatego słyszę: dlaczego ciągle o Tobie cicho?
Mój świat: albo stres i libacje
Albo dobre kino, lektura, seks i kolacja
Złe nawyki, to najlepsze co mnie spotkało
Myślę o tym jak codziennie o mnie pytają
W domu, jak to w domu: krzyk, potem cisza
Kurwa, albo muszę wyjść, albo coś napisać
Pół dekady piję drinki jak mi gra muzyka
W pół minuty umiem sobie wyśnić nowy recital
Idzie zima, muszę mieć gorące rzeczy
Albo ruszę laski i każę im klaskać, albo je pocieszę
I trochę rzadziej słyszę: "nie poznałem Cię"
A słyszę: "nie poznaję Cię", bo gram najlepiej
I to pierdolę, jak muzyka to nie interesy
Dlaczego robię rap i liczę ile nie chciałem poświęcić
Mali ludzie, wielkie opowieści
To cały ja - P.I.M.P., czyli przyjaciele i mało pieniędzy Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska