[Refren x2] Chodź ze mną tam Gdzie nie widzą nas inni, nie ważne, że poznałaś mnie dziś Chodź ze mną tam Nie czujmy się winni, nie mówmy o tym im nic [Zwrotka 1] Wiem, że twoje koleżanki nie chcą cię zostawić tu samej Moi ludzie są obok, mogą zrobić im kawę Żartowałem. Nie spytałem nawet o imię Mój błąd, czasem błądzę, ale już nie margines Twój wzrok tak na mnie działa Nie zauważyłem nawet, że mój drink jest pusty Nie drocz się tak mała Wiem, że miałaś w planach dzisiaj z tego się wykruszyć Skoro tak trudno jest wyzwolić się na co dzień A nie da młodziej się wyglądać za te kilka wiosen Zróbmy coś, nie widziałem takiej sztuki od lat Niby dawno już wstałem, ale pomóż mi wstać Pośród nas nie ma przecież tych kamer Chociaż sam bym uwiecznił to na niej Nie ma szans by powtórzyć to nawet Dlatego chcę to dziś [Refren x2] [Zwrotka 2] OK, spójrz, nie napiszę listu ci
Ale mogę zrobić hit, on nas zbliży dziś Mam inny styl, nie to że chcę ci zaimponować Pokaż mi jak się ruszasz bym mógł się wkomponować Ej, fruniesz jak motyl, żądlisz jak pszczoła Sugerujesz, że zepsuję cię jak zsuniesz się, popatrz Czemu mówisz o zasadach mi? Znam je na pamięć Pytanie ile tobie zajmie pozbycie się manier Czuję świat pod stopami, jestem na fali Jeśli lubisz modę, świeć, mam Armani Zrozum, robię duże rzeczy, więc lubię duże rzeczy Bierz mnie na ten dom, dom, pokaż mi czy umiesz grzeszyć Fajne masz siodło w tych jeansach, skarbie Ale fajniej byś trzęsła nim, będąc na mnie W tą ciemną noc nikt nie stroni od pokus I może nie jak Feel ale będziesz chciała mnie poczuć To do później [Refren x2] [Outro x2] Nawet nie próbujcie mnie powstrzymać Gdziekolwiek byłaś ty, nie chcę być tam Bo zrobię to lepiej, lepiej niż ty sam Zrobię to lepiej, lecę do gwiazd