Ja nie pozuję, to pozujesz Ty, nago Kupiłem JVC, żeby kręcić Cię nago Dobrze, że nie widzi Cię Bellucci Dobrze, że nie widzą mnie Jej córki Chmara kolesi chce rapować jak Ja Tysiące dziewczyn chcą wyglądać jak Ty Ilu tamtych mężczyzn chciało by Ciebie mieć Ile Twoich koleżanek myśli trzy, trzy, trzy Miliony liczb z setką pozycji Wideo z tym krąży gdzieś po sieci, wytnij Tak leci mistrz, wytnij, leci Najlepszy raper z tych co gadają od rzeczy Jesteś piękna, jak, ile już było porównań do nazw własnych Ci kolesie zrobili to już milion razy Ja jestem jak milion razy, Ty w mig to chwytasz Nic się nie zmieniam, Nic się nie zmieniam Tylko płyta, ja mam to wolne flow Czasem kiedy wolny dzień, to są najlepsze dni
Będzie tu kolejnych pięć i nie musimy mówić nic tylko Śmiejmy się, bo to najlepsze dni są, dla Ciebie i mnie I nawet jeśli kiedyś w tym będzie mniej mnie Mówisz, że kochasz, mówisz, że tylko mnie i mnie I nie musimy nawet śnić, bo jest pięknie, robić te ahaha Nim słońce wzejdzie, muszę pozdrowić teraz wszystkie te poprzednie Nim powiem, że nie dorastacie do pięt Jej I jak nadmienił Q-Tip, na piątym Queście Ty i ja idziemy naprzeciw reszcie Zzzdziczeć Zmień dziewczynę Zzzdziczeć Były chłopak Zzzdziczeć I trochę Nas w tym Zzzdziczeć Najwyższy czas, żeby Zzzdziczeć Zmień dziewczynę Zzzdziczeć Były chłopak I trochę Nas Zzzdziczeć